Z opublikowanych w poniedziałek przez SNB rezultatów wynika, ze w 2023 r. instytucja odnotowała stratę rzędu 3,2 mld CHF (3,62 mld USD). Uzasadniona ona została koniecznością odejścia od ujemnych stóp procentowych, co oznaczało, ze bank centralny musiał wypłacać bankom odsetki od zgromadzonych w nim depozytów.
Od ujemnych stawek SNB odszedł już SNB w 2022 r., jednak dopiero od czerwca ubiegłego roku zaczął wypłacać odsetki w wysokości 1,75 proc. bankom komercyjnym, które deponują w nim pieniądze przez noc.
W komunikacie podano, że zyski z zagranicznych obligacji i akcji SNB o wartości prawie 700 mld CHF spadły do zaledwie 4 mld CHF po tym, jak zyski z dywidend, odsetek i wyceny zostały z nawiązką zniwelowane przez sięgające 58 mld CHF straty związane z kursami wymiany.
SNB wypracował też zysk w kwocie 4 mld CHF na swoich pozycjach walutowych oraz zysk z wyceny w wysokości 1,7 mld CHF z posiadania 1040 ton złota.
Zarobił także 1,4 mld na pożyczkach ratunkowych, których udzielił w celu ułatwienia przejęcia Credit Suisse.
Nie pozwoliło to jednak wyjść na plus i SNB po raz drugo z rzędu nie będzie się mógł podzielić środkami z akcjonariuszami oraz szwajcarskimi rządami: centralnym i regionalnymi.
W 2022 r. SNB odnotował rekordową stratę rzędu 132,5 mld CHF.