Wiedza w zakresie międzynarodowych standardów rachunkowości i audytu, umiejętności miękkie, jak zarządzanie ludźmi i solidne podstawy do rozwoju własnej kariery zawodowej — takie są efekty zdobycia kwalifikacji ACCA — twierdzą Grzegorz Ziółkowski, Menedżer w departamencie rachunkowości finansowej i podatków, P4, i Małgorzata Lorenz, Senior Audit Manager w ING.
— Na ile umiejętności uzyskane w trakcie kursów ACCA pomagają w wykonywanej pracy?
Grzegorz Ziółkowski: Bardzo ważne było uzyskanie wiedzy o międzynarodowych standardach w dziedzinie rachunkowości, poznanie, w jaki sposób operuje się finansami za granicą, szczególnie w Wlk. Brytanii. Istotne było też pokazanie na konkretnych przykładach, jak operują finansami najlepsi w tej dziedzinie, osoby będące mistrzami działań finansowych.
Małgorzata Lorenz: W mojej ocenie umiejętności pozyskane w trakcie studiów ACCA bardzo pomogły w pracy. ACCA daje bardzo szerokie wykształcenie, nie tylko wiedzę merytoryczną dotyczącą księgowości czy audytu, ale również dotyczącą zarządzania, nawet bardzo rozbudowanymi projektami. Wiedza ta przydaje się zarówno w audycie zewnętrznym, jak i wewnętrznym.
— Jakie obszary wiedzy, uzyskanej w trakcie kursów ACCA, stały się w codziennej pracy najważniejsze?
GZ: Dla mnie najważniejsza stała się analiza sprawozdań finansowych. Nie będąc „czystym” księgowym, muszę wiedzieć, w jaki sposób pracują księgowi. W sprawozdaniachfinansowych istotne są też wzajemne relacje; muszę mieć pewność, co z czego wynika, jakie są podstawy do podjęcia decyzji finansowych.
ML: Z mojego punktu widzenia najważniejsza stała sie wiedza o audycie. Również analityka strategiczna dotycząca strategii, celowości czy kierunku rozwoju. Istotna była również analityka typu due diligence. Nowością, i to taką, która później bardzo mi się przydała, stały się także umiejętności miękkie, takie jak zarządzanie ludźmi czy komunikacja, niepojawiające się w ogóle w trakcie zwykłych studiów magisterskich.
— Czy wiedza uzyskana na kursach ACCA przekłada sie na praktykę działania w firmie, a więc czy jej pozyskanie stanowi swoisty bonus dla absolwentów ułatwiającyrozwój kariery zawodowej?
GZ: Zdecydowanie ta wiedza jest pomocna. To rodzaj pewnego wyznacznika. ACCA stanowi pewną nobilitację, jakby zdobycie szlachectwa zawodowego w dziedzinie finansów. Bez tych kwalifikacji nie można myśleć o pracy w dziale finansów firmy międzynarodowej. W Polsce krajowe środowisko finansowe ma co prawda swoje nieco odmienne regulacje, ale również tu ACCA staje się certyfikatem poświadczającym bardzo istotną wiedzę, która jest przydatna także w polskiej firmie.
ML: Co prawda rzeczy, z którymi stykam się na co dzień w firmie, różnią się od kazusów podawanych na kursach ACCA, ale jednak te szkoleniowe kazusy wcale nie są fikcyjne, nie odbiegają one od rzeczywistości. ACCA jest przy tym naprawdę kluczem do kariery, bo daje szeroki rozwój: to nie są same finanse, to nie jest czysty audyt, to nie są tylko regulacje podatkowe. W przypadku tych kursów spojrzenie jest inne, po prostu całościowe, przekrojowe. One uczą podejmowania decyzji i określania najważniejszych przesłanek, na których trzeba się oprzeć, żeby decyzję podjąć. Dają też dużo z umiejętności miękkich; pozwalają np. zrozumieć partnera biznesowego, stojącego po drugiej stronie. Pamiętajmy jednak, że ACCA nie daje wszystkiego — z tych studiów nie wychodzi menedżer. Trzeba się rozwijać, uzupełniać wiedzę. Ale ACCA daje doskonałe przygotowanie, podstawę, która pozwala na budowanie kariery, czy to w firmie zachodniej, czy też w polskiej, bowiem, moim zdaniem, w miarę upływu czasu różnica między podmiotami polskimi i zachodnimi zaczyna się w tej dziedzinie zacierać.