
Według danych Statistics Norway, w okresie kwiecień-czerwiec 2023 r. poziom zaufania dla przemysły spadł do -5,3 pkt, co jest jego najniższą wartością od II kwa. 2020 r. kiedy szalała pandemia koronawirusa.
Eksperci podkreślają, że mimo swoistego bufora jakim jest produkcja sektora naftowego, reszta norweskiej gospodarki znajduje się w trudnym położeniu. Jest ono sprokurowane wysoką inflacją i działaniami podejmowanymi przez bank centralny próbujący odzyskać nad nią kontrolę. Chodzi przede wszystkim o rosnące koszty kredytów w wyniku podwyżek stóp procentowych.
Mimo wszystko, najbogatsza gospodarka Skandynawii w przeliczeniu na mieszkańca relatywnie dobrze sobie radzi z obecnymi wyzwaniami. Wsparciem dla niej są rosnące inwestycje biznesowe oraz i eksport.
Wzrost PKB przyspieszył w maju, co jednak stanowi poważny atut za kontynuowaniem przez Norges Bank polityki zacieśniania polityki monetarnej, wspierając oczekiwania podniesienia stopy benchmarkowej z obecnego poziomu 3,75 proc.
Według ekonomistów Bank of America, kluczowa stopa procentowa osiągnie pułap 4,5 proc.