Nasze firmy skupują od polskich rolników surowiec, produkują artykuły wysokiej jakości i z sukcesem je eksportują. Zyskują wszyscy, od rolnika po państwo. O opublikowanej przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi tzw. czarnej liście importowej powiedziano już wiele. Jej półprawdy obnażane są przez konkrety, otóż w I kwartale br. mleko z zagranicy stanowiło… 1 proc. skupionego od rolników polskich.
Zamiast szukać dziury w całym, rząd powinien realnie pomóc polskim producentom. W imieniu branży rolno-spożywczej apel do wicepremier Jadwigi Emilewicz skierowała Mlekovita, która w 2017 r. zdobyła Nagrodę Gospodarczą Prezydenta RP w kategorii „Odpowiedzialny biznes”, a w 2019 r. nominację za „Narodowy sukces”. W obliczu pandemii apeluje m.in. o wprowadzenie najwyżej 14-dniowej płatności za dostawy do sieci handlowych, uwarunkowanie korzystania przez firmy z tarczy antykryzysowej bieżącym regulowaniem ich zobowiązań oraz zniesienie zakazu handlu w niedziele. Rzetelna debata o takich pomysłach powinna zastąpić posunięcia decydentów przywołane w tytule.