Koncern oferuje produkty, na które jest popyt wśród osób leczących się farmakologicznie z otyłości. Ich sprzedaż - w tym wspierającego masę mięśniową suplementu Vital Performance Protein oraz probiotyków Garden of Life - generuje przychody w wysokości 1,5 mld franków szwajcarskich (1,7 mld USD).
Boom na leki takie Ozempic od Novo Nordisk czy Zepbound od Eli Lilly nie spowodują “bezpośredniego zmniejszenia popytu, ale jego zmianę”, zwrócił uwagę Schneider.
Popyt zaszkodzi KitKatom?
Spółki z branży spożywczej odnotowywały straty w ostatnim czasie, ponieważ inwestorzy obawiają się tego, jak leki GLP-1 wpłyną na rynek. Morgan Stanley ujawnił, że wydatki gospodarstw domowych, w których przyjmuje się specyfiki tego typu, były mniejsze między 6 a 9 proc. od tych, w których się ich nie stosuje.
Niektóre produkty Nestle mogą negatywnie odczuć skutki tego popytu, w tym batoniki KitKat czy pizze DiGiorno. Niektórzy użytkownicy leków GLP-1 twierdzą również, że stracili apetyt na kawę.
Nestle przedstawiło prognozy sprzedaży na 2024 r., które rozczarowały inwestorów. W rezultacie akcje firmy potaniały o prawie 5 proc.