Właściciele domu, wykorzystanego w oskarowym filmie z 1991 r. pt. „Milczenie owiec”, mają problem ze znalezieniem nabywcy, co zmusiło ich do obniżenia ceny. Scott i Barbara Lloydowie już trzeci raz obniżyli cenę domu w Pensylwanii, tym razem do 249 tys. USD.
Gdy dom w stylu wiktoriańskim trafił w sierpniu ubiegłego roku na rynek, żądali za niego 300 tys. USD. Choć cieszył się największym zainteresowaniem na portalu Realtor.com, gdzie pojawiła się oferta, to nie zaowocowało to sprzedażą, mimo że nigdy nie popełniono w nim żadnego morderstwa. W filmie z 1991 r. dom zamieszkiwał seryjny morderca o pseudonimie Buffalo Bill. Sceny z większości wnętrz domu mordercy były jednak nakręcone już w studio.
W domu nie znajdziemy też piwnicy, w której torturowane były ofiary, ale hall można już dobrze rozpoznać. Jego lokalizacja, która w 1989 r. dla producentów filmu była atutem, może jednak zniechęcać potencjalnych kupców. Dom położony jest w Layton oddalonym o godzinę drogi na południe od Pittsburgha.
Dotychczasowi właściciele mieszkali w słynnym domu 40 lat i byli czwartymi właścicielami tej ponadstuletniej wiktoriańskiej nieruchomości.