Nie myślę o biciu rekordów

Robert Rybarczyk
opublikowano: 2022-07-15 14:00

Pierwszy Polak z The Webby Awards – internetowym Oscarem – nagrodzony za grę „The Beast Inside” nie czuje presji, by robić jeszcze lepsze produkcje. Łukasz Smaga, założyciel studia Illusion Ray, spokojnie pracuje nad grą „Wardogz”, która ma być większa niż oscarowa poprzedniczka. Wspiera go Bellwether Rocks, fundusz Marcina Kobyleckiego.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja
Docenieni:
Docenieni:
Założyciel Illusion Ray odbiera nagrodę The Webby Awards w kategorii efekty wizualne. Zdaniem Łukasza Smagi sukces „The Beast Inside“ wynika m.in. z solidnego wykonania gry, które przejawia się długim (7-8 godzin) czasem rozgrywki.
materiały prasowe

W zeszłym roku Dębno, przy zachodniej granicy, liczyło 12 496 mieszkańców. Zdobywca internetowego Oscara może się swobodnie poruszać po rodzinnym mieście, bez opędzania od tłumów proszących o autograf i selfie.

– Na szczęście nie mam problemu z wyjściem do miasta. Nagroda rzeczywiście zwróciła uwagę mieszkańców i dostałem gratulacje, nawet opisali to w lokalnej gazecie. Co prawda stworzyłem film promujący sąsiednie miasto, Kostrzyn nad Odrą, ale dotąd z władzami Dębna nie było takiej współpracy – mówi Łukasz Smaga, który w 2020 r. jako pierwszy Polak otrzymał międzynarodową nagrodę The Webby Awards. Został nagrodzony w kategorii efekty wizualne.

Nagroda dla zespołu

 „The Beast Inside“:
„The Beast Inside“:
Gra jest horrorem. Odniosła też spory sukces komercyjny.
materiały prasowe

Założyciel studia Illusion Ray docenia tę nagrodę, lecz wie, że świadczy przede wszystkim o tym, że dobry jest cały zespół.

– Po otrzymaniu The Webby Awards zawiązaliśmy z zespołem spółkę akcyjną Illusion Ray. W ten projekt zaangażował się finansowo fundusz Bellwether Rocks, co pozwoliło nam na kontynuację prac nad grą „Wardogz”, która będzie większą produkcją niż „The Beast Inside”. Prace są już zaawansowane, premierę na czołowych platformach planujemy na 2023 r. Gatunek action adventure z otwartym uniwersum osadzonym w realiach zniszczonej i tchnącej dieslem punkowej krainy pozwala mieć nadzieję na dotarcie do jeszcze większej liczby graczy – uważa Łukasz Smaga.

W „Wardogz” gracz wcieli się w rolę tajemniczego rebelianta podczas wielkiej wojny toczącej się w alternatywnej XX-wiecznej Europie. Przemierzając krainę pełną mechanicznych mutantów, będzie walczył z przeciwnościami przy pomocy wielu śmiercionośnych narzędzi.

Projekty same się bronią

Wsparcie:
Wsparcie:
Łukasz Smaga stworzył pierwszą grę, która okazała się sukcesem. Teraz ten sam zespół pracuje nad kolejną grą, której wczesny trailer i gameplay nas zachwyciły – mówi Marcin Kobylecki, założyciel funduszu Bellwether Rocks, z którym studio Illusion Ray planuje emisję crowdfundingową na platformie Navigator Crowd.
Marek Wiśniewski

Fundusz Bellwether Rocks założył Marcin Kobylecki, który wyprodukował m.in. nominowaną do Oscara „Katedrę” Tomasza Bagińskiego i „Miasto ruin” dla Muzeum Powstania Warszawskiego. Jest członkiem zarządu funduszu, odpowiada za kreację, produkcję i marketing. Bellwether Rocks wspiera grupa menedżerów wywodzących się z sektora biznesowego, a także… pisarz science fiction Jacek Dukaj. Na podstawie jego powieści „Starość aksolotla” Netflix wyprodukował serial „Kierunek: Noc”.

Jak się przekonuje ludzi tego kalibru, by zainwestowali w promowane przez Bellwether Rocks przedsięwzięcie?

– Znamy się z Jackiem Dukajem od czasów „Katedry”. Byłem producentem wizualnych materiałów do powieści „Starość aksolotla”, która pierwotnie ukazała się jako e-book, a finalnie została zekranizowana jako serial. Jacek swoją bogatą twórczością mógłby obdarować kilka studiów gamedevowych i myślę, że przekładanie jej na cyfrowy świat jest naturalną koleją rzeczy. Jacek Dukaj jest też w radzie nadzorczej Bellwether Rocks i strategicznie doradza nam w różnych projektach – mówi Marcin Kobylecki.

Podkreśla, że fundusz pokazuje tylko dobre projekty, które bronią się jakościowo i wizualnie.

– Przykładem jest Illusion Ray. Łukasz Smaga stworzył pierwszą grę, która okazała się sukcesem. Teraz ten sam zespół pracuje nad kolejną grą, której wczesny trailer i gameplay nas zachwyciły – twierdzi Marcin Kobylecki.

Portfolio z „Katedrą”, „Miastem ruin”, „Legendami polskimi” (dla Allegro), animacje promujące produkcje CD Projekt RED – m.in. „Wiedźmina” i „Cyberpunk 2077” – także pomagają w przekonywaniu i pozyskiwaniu ludzi do współpracy biznesowej.

– To na pewno działa, lecz to nie ja przekonuję do projektów, tylko ich twórcy i to, co mają do zaprezentowania – podkreśla szef funduszu.

W zaułkach Londynu

Dieselpunk:
Dieselpunk:
Wardogz to gra z gatunku action RPG. Bohater jest członkiem tytułowej organizacji walczącej o pokój, któremu przyjdzie zmierzyć się ze światem maszyn i mutantów osadzonym w realiach zniszczonej i tęchnącej ropą krainy Hellstain.
materiały prasowe

Sprzedano już 512 tys. kopii „The Beast Inside” na PC, cena jednej to 100 zł – gra okazała się finansowym sukcesem. Obecnie Illusion Ray finalizuje konsolową premierę nagrodzonej gry. W prezentacji spółki podano, że produkcja gry na PC kosztowała 2 mln zł, a na konsole będzie kosztowała 750 tys. zł.

– Portowanie „The Beast Inside” na konsole częściowo zostanie zrealizowane z własnych pieniędzy, ale na ten cel zostanie też przeznaczona część kwoty z planowanej emisji crowdfundingowej. „The Beast Inside” w wersji na PC powstało przed zawiązaniem spółki akcyjnej Illusion Ray, więc zyski ze sprzedaży tej produkcji trafiały do Łukasza Smagi i wydawcy gry, czyli Movie Games. Giełdowa spółka Movie Games już kilka miesięcy po premierze informowała w raporcie o uzyskaniu całkowitego zwrotu kosztów tej produkcji. Natomiast wszelkie prawa do kolejnych gier, m.in. do „Wardogz”, portowania „The Beast Inside” czy planowanego „The Beast Inside 2”, należą już do Illusion Ray SA. Do tej spółki będą trafiały wpływy z tych produkcji – tłumaczy Marcin Kobylecki.

Łukasz Smaga zapewnia, że nie myśli o biciu kolejnych rekordów z nagrodami. Skupia się na bieżących zadaniach i na tym, by nowa gra przyniosła sporo frajdy grającym i pozwoliła zespołowi tworzyć kolejne projekty.

– Nie odczuwam presji, by ścigać się z samym sobą. Wyróżnienie dla zespołu to ważny sygnał, że tworząc poprzednią grę, zrobiliśmy coś na światowym poziomie. Że warto się starać i cały czas rozwijać. Dla mnie i ludzi, z którymi pracuję, to ważne i mocno motywujące. Praca nad tak dużą produkcją jak „Wardogz” jest możliwa również dzięki doświadczeniu zdobytemu przy tworzeniu „The Beast Inside”. Mamy nadzieję, że kolejne nasze gry zostaną równie pozytywnie odebrane przez graczy, a my dzięki temu będziemy mogli dalej się rozwijać i realizować nasze pomysły – mówi Łukasz Smaga.

Szacunki:
Szacunki:
Studio gamingowe Illusion Ray udostępniło już graczom pierwszy teaser gry „Wardogz“. Jej premierę przewidziano na koniec 2023 r. Zarząd spółki szacuje, że przez dwa lata sprzedanych zostanie 450 tys. kopii.
materiały prasowe

„The Beast Inside 2” ma się ukazać dopiero w 2025 r. Jej fabuła będzie osadzona w Londynie w czasach Kuby Rozpruwacza.

– Niestety nie możemy zdradzić zbyt wielu szczegółów dotyczących tej produkcji, gdyż jej promocja jeszcze nie ruszyła. Prognozowany koszt „The Beast Inside 2” to 3 mln zł. Fabuła będzie osadzona w 1888 r. w brudnych dzielnicach Londynu. Miasto nawiedzi plaga makabrycznych morderstw, których sprawca pozostaje nieuchwytny, szydząc z działań całego Scotland Yardu. Gracz wciela się w rolę Joe Barnetta, byłego inspektora policji, który zgadza się wrócić do służby, by dopaść zabójcę i zatrzymać falę pędzącego zła. Kolejne informacje na temat gry będziemy ujawniali w miarę zbliżania się premiery. Mam sporo pomysłów, które chciałbym zrealizować. Myślę, że pozytywnie zaskoczą wiele osób – zapowiada Łukasz Smaga.