Nie tylko dla graczy z doświadczeniem

Anna GołasaAnna Gołasa
opublikowano: 2014-04-29 00:00

Finansowanie: Mimo braku odpowiednio długiej historii, firmy działające na rynku krócej niż rok mają szansę na leasing

Nie ma sztywnych zasad, które decydowałyby o tym, jaki staż powinno mieć przedsiębiorstwo, aby móc skorzystać z leasingu.

— Wynika to też z tego, że jest niemożliwe i nieuzasadnione biznesowo, by wszystkie start-upy traktować jednakowo. Inaczej będzie wyglądała sytuacja ubiegania się o finansowanie nowej firmy, będącej częścią dużej grupy kapitałowej, a inaczej podmiotu założonego niedawno, przez świeżo upieczonego absolwenta — wyjaśnia Mariusz Włodarczyk, dyrektor zarządzający BZ WBK Leasing.

Pod lupą

Podejmując decyzję o udzieleniu leasingu firmie z krótką historią, instytucje finansowe oceniają doświadczenie jej założyciela, jego wcześniejsze dokonania zarówno jako przedsiębiorcy, ale też np. jako menedżera w innej firmie, przedstawiony pomysł na biznes i szanse na jego powodzenie, a poza tym przynależność do grupy kapitałowej oraz możliwość zapewnienia dodatkowego zabezpieczenia rzeczowego lub osobistego, czyli tzw. poręczenia. Na decyzję o przyznaniu finansowania znaczący wpływ ma również jego wielkość i rodzaj środków, które miałyby zostać nim objęte.

— Dla nowego przedsiębiorcy firma leasingowa będzie skłonna finansować przede wszystkim płynne środki trwałe, np. samochody, standardowo wykorzystywane w biznesie. Start-up powinien udowodnić, że wie, jak realizować biznes, że jego pomysł się sprawdzi, stąd leasing luksusowej limuzyny dla podmiotu rozpoczynającego działalność jest rzadkim zjawiskiem — mówi Mariusz Włodarczyk.

Różne opcje

Oferty leasingodawców dla młodych firm są bardzo zróżnicowane, np. BZ WBK Leasing proponuje finansowanie auta start-upom, które prowadzą działalność od co najmniej trzech miesięcy. Takie firmy mogą sfinansować nowy samochód osobowy lub ciężarowy do 3,5 t, którego wartość nie przekracza 120 tys. zł netto. Opłata wstępna wynosi 20 proc. a pozostałą część płatności przedsiębiorca może rozłożyć nawet na 60 miesięcy. Finansowanie jest dostępne w uproszczonej procedurze.

— Nie ma konieczności przedstawiania dokumentów finansowych firmy oraz zaświadczeń z ZUS i urzędu skarbowego, wystarczy oświadczenie przyszłego leasingobiorcy. Dodatkowo firma leasingowa sprawdzi, czy informacje podane przez korzystającego są prawdziwe, np. czy nie ma on długów prywatnych ujawnionych w zewnętrznych bazach, jak wygląda zaplecze techniczno- organizacyjne nowej firmy, czy jest prowadzona w miejscu i w sposób deklarowany przez klienta — wyjaśnia Mariusz Włodarczyk.

Także Millennium Leasing finansuje działalność start- -upów, a jego oferta leasingowa nie ogranicza się do samochodów osobowych.

— Mamy też propozycje dla nowych firm transportowych, o ile tylko ich właściciel legitymuje się odpowiednim doświadczeniem zawodowym. W takich przypadkach oczekujemy nieco wyższych opłat wstępnych niż standardowo, ale w zamian oferujemy możliwość sfinansowania szybszego rozwoju firmy, bez ograniczeń wynikających z posiadanego kapitału. Koszt finansowania zależy oczywiście od konkretnego przedmiotu i ratingu klienta, ale sam fakt niedługiego okresu prowadzonej działalności nie ma bezpośredniego wpływu na wysokość raty — tłumaczy Marcin Balicki, dyrektor departamentu sprzedaży Millennium Leasing.

Warto jednak pamiętać, że leasing ma to do siebie, że właścicielem finansowanego podmiotu jest leasingodawca.

— W razie ewentualnych kłopotów ze spłatą może odebrać auto, które jako towar łatwozbywalny szybko znajduje nowego właściciela — przypomina Łukasz Żurek, dyrektor zarządzający ds. leasingu Sixt Rent a Car Polska.

Na zachętę

Specjaliści twierdzą, że młodzi przedsiębiorcy coraz chętniej wykorzystują leasing do finansowania swoich inwestycji.

— Z perspektywy firm, które działają na rynku krócejniż rok, decyzja o związaniu się z leasingodawcą jest najczęściej bardziej atrakcyjna od kredytu inwestycyjnego, ponieważ firma leasingowa, która przez czas trwania umowy pozostaje właścicielem finansowanego przedmiotu, jest narażona na mniejsze ryzyko. Warunek jest oczywiście taki, że finansowany przedmiot należy do kategorii płynny, czyli stanowi dobre zabezpieczenie — przekonuje Mariusz Włodarczyk. Warto przy okazji wspomnieć, że bardzo intensywnie, bo w ponad 10-procentowym rocznym tempie, rośnie popularność wynajmu długoterminowego, tzw. CFM (car fleet management).

— Firmy coraz częściej korzystają z tej formy finansowania i zarządzania flotą, bo z ich barków spada odpowiedzialność m.in. za serwisowanie pojazdów — wyjaśnia Łukasz Żurek.