Spontaniczne podziękowania? Unijne przepisy precyzyjnie regulują, jak informować o projektach realizowanych z Funduszu Spójności.
Ministerstwo Gospodarki i Pracy przygotowało „Ogólne wytyczne dotyczące działań informacyjnych i promujących odnoszących się do przedsięwzięć współfinansowanych z Funduszu Spójności” (resort jest instytucją zarządzającą środkami z tej puli). To precyzyjna instrukcja, która nakazuje informować szeroko o udziale Unii i wylicza, jak to należy robić. Wszystko oparte jest na wymogach stawianych przez Komisję Europejską.
Dbamy o hasła...
Zacznijmy od podstaw. Zgodnie z wytycznymi, prowadząc kampanię informacyjno-promocyjną należy użyć właściwych zwrotów. Oto one:
„Projekt ten przyczynia się do zmniejszenia różnic gospodarczych i społecznych pomiędzy obywatelami Unii Europejskiej”.
„Projekt ten jest współfinansowany przez Unię Europejską”.
Trzeba jednak dodać, że wytyczne zezwalają użyć „innego zwrotu mającego to samo znaczenie”.
Teraz pora na figury obowiązkowe. „Należy informować media o rozpoczęciu, istotnych etapach realizacji oraz zakończeniu projektu. Informowanie powinno odbywać się przede wszystkim poprzez spotkania prasowe (...mają charakter mniej formalny od konferencji prasowej...) i informacje prasowe. Przekazywanie informacji o projekcie może odbywać się również przy wykorzystaniu np. telefonu, faksu, broszur, kaset wideo. W przypadku gdy ogólny koszt projektu nie przekracza 50 mln EUR, konferencje prasowe nie są obowiązkowe”.
...cenne pamiątki...
Wytyczne wybiegają też w przyszłość. Według nich, tablice informacyjne ustawiane są w miejscu realizacji projektu, niezwłocznie po rozpoczęciu prac. Ich wielkość musi być adekwatna do skali działań.
„W przypadku obiektów infrastrukturalnych powszechnie dostepnych, najpóźniej sześć miesięcy po zakończeniu prac, tablice informacyjne należy zastąpić tablicami pamiątkowymi. Stałe tablice umieszcza się w miejscach powszechnie dostępnych (lotniskach, stacjach, parkingach, częściach budynków w związku z inwestycjami na rzecz środowiska itp.). Oprócz godła europejskiego, opisu projektu należy podać informacje zawarte w pkt. 2.2, które powinny zajmować co najmniej 25 proc. powierzchni tablicy (czyli hasła cytowane w tekście — red.)”.
...i właściwą formę
Oprócz tego o projektach należy informować poprzez plakaty, materiały informacyjno-promocyjne, strony internetowe, konferencje etc.
Publikacje „na stronie tytułowej powinny zawierać informacje o udziale wspólnoty w przedsięwzięciu. Gdy użyte jest godło państowe lub regionalne, umieszcza się godło europejskie. Jeżeli publikacje zawierają wstęp, powinien on być podpisany zarówno przez właściwego przedstawiciela strony polskiej, jak i Komisji Europejskiej”.
Aby mimo wszystko nikt nie przeoczył zaangażowania Unii „podczas wydarzeń informacyjnych należy wyraźnie zaznaczyć udział wspólnoty (...) poprzez umieszczenie w salach posiedzeń flagi europejskiej, a na dokumentach godła europejskiego”.
A na koniec kontrola
Bruksela woli być pewna, że wytyczne będą zrealizowane. „Przewodniczący Komitetu Monitorującego składa sprawozdanie (...) oraz przedstawia kopie wydanych materiałów lub dowody działań i wykorzystanych narzędzi w postaci zdjęć np. wydarzeń informacyjnych (konferencji, targów, wystaw) lub tablic informacyjnych”.
To tylko część wskazówek. Trzeba jednak sprawiedliwie zwrócić uwagę na jeden aspekt. Niektórzy politycy — nie tylko zresztą polscy — uwielbiają przecinać wstęgi i otwierać uroczyście różne obiekty. Mogliby „zapomnieć”, kto przyczynił się do ich powstania. Choć urzędnicy z Brukseli również nie wykładają pieniędzy z własnej kieszeni, tylko z portfeli podatników z Unii...
Resort gospodarki, spytany przez nas o wymogi informacyjne dla innych funduszy UE, mimo obietnic, nie odpowiedział.