
Producent samochodów Volkswagen AG rozważa przeniesienie swojej produkcji z Niemiec i krajów Europy Wschodniej – Czech i Słowacji, jeśli niedobory gazu wywołane wojną w Ukrainie będą się utrzymywały. To kolejny sygnał, że kryzys wywołany przez Putina grozi wywróceniem przemysłowego krajobrazu Europy – komentuje Bloomberg.
Największy producent aut na Starym Kontynencie powiedział, że przeniesienie produkcji jest jedną z opcji w perspektywie średnioterminowej, jeśli niedobory gazu będą się utrzymywać i potrwają znacznie dłużej niż tylko w nadchodzącą zimę.
- Jako alternatywy średnioterminowe skupiamy się na większej lokalizacji, przeniesieniu mocy produkcyjnych lub alternatywach technicznych, podobnie jak to, co jest już powszechną praktyką w kontekście wyzwań związanych z niedoborami półprzewodników i innymi niedawnymi zakłóceniami łańcucha dostaw – powiedział Geng Wu, szef zakupów Volkswagena.
Obecnie firmy nie chcą inwestować w swoją infrastrukturę w Europie tłumacząc to wysokimi kosztami energii i utrzymania obecnych zakładów. Wzrosty notują głównie rynki w Azji, gdzie ceny chociażby surowców energetycznych są znacznie niższe – powiedział Markusa Steilemanna, dyrektor producent tworzyw sztucznych Covestro AG.
Beneficjentem trudnej sytuacji mogą być też regiony nadbrzeżne Europy Północnej i Europa Południowo-Zachodnia. Oba tereny posiadają znacznie lepszą lokalizację w kwestii dostępu do ładunków przewożonych drogą morską, w tym transportów LPG.