Niemcy: pakiet o wartości 54 mld EUR sposobem na rosnące ceny energii

Oskar NawalanyOskar Nawalany
opublikowano: 2022-11-22 12:55

Niemcy wprowadzą limit cen gazu i energii elektrycznej dla firm i gospodarstw domowych w przyszłym roku, ponieważ największa gospodarka Europy stara się powstrzymać skutki działań Rosji zmierzających do cięcia dostaw energii – podaje agencja Bloomberga.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja
FABIAN BIMMER / Reuters / Forum

Według przedstawicieli rządu pakiet środków, który będzie kosztował około 54 mld EUR (55,5 mld USD), wejdzie w życie 1 marca. Dotacje będą wypłacane z mocą wsteczną za styczeń i luty, a konsumenci gazu otrzymają również jednorazową dotację państwową za grudzień, poinformowali urzędnicy, którzy poprosili o zachowanie anonimowości zgodnie z zasadami informowania.

Pomoc na rachunki za energię będzie częściowo finansowana z podatku nadzwyczajnego od zysków z energii elektrycznej, który rząd spodziewa się zebrać dwucyfrową kwotę w wysokości miliarda euro, poinformowali we wtorek urzędnicy. Niemal wszystkie formy wytwarzania energii, w tym OZE, będą objęte opłatą, z wyjątkiem gazu i węgla kamiennego. Wiele firm ostrzega, że podatek, który zostanie nałożony z mocą wsteczną do września, może wpłynąć na inwestycje w sektorze.

Niemcy są epicentrum europejskiego kryzysu energetycznego. Dziesięciolecia budowania zależności od Rosji dały o sobie znać po tym, jak Kreml ograniczył dostawy w ewidentnym odwecie za sankcje związane z wojną na Ukrainie. Administracja kanclerza Olafa Scholza podjęła szereg działań w celu zabezpieczenia dostaw na zimę.

W przypadku gospodarstw domowych ceny gazu będą ograniczone do 12 centów za kilowatogodzinę za 80 proc. zużycia, w oparciu o poziomy zużycia z zeszłego roku. Dla odbiorców przemysłowych 70 proc. zużycia gazu będzie dotowane. Ceny energii zostaną ograniczone do 40 centów za kWh. Ograniczenia będą obowiązywały do kwietnia 2024 r.

Początek hamulców cenowych w marcu może oznaczać ulgę dla firm energetycznych, które stwierdziły, że niewykonalne byłoby zorganizowanie operacji w krótkim czasie do stycznia, jak pierwotnie planował rząd.

Zrezygnowano z wcześniejszych planów ministra gospodarki Roberta Habecka, by zakazać wypłacania premii firmom w zamian za pomoc. Ograniczenie będzie teraz dotyczyć tylko spółek, które otrzymały bezpośredni zastrzyk kapitałowy od państwa, takich jak gazowy gigant Uniper SE.

Zanim wejdzie w życie, pakiet będzie musiał przejść przez izbę wyższą parlamentu 16 grudnia.