Według wstępnych danych urzędu statystycznego Destatis, w III kwartale 2024 r. największej europejskiej gospodarce udało się uniknąć recesji. PKB Niemiec wzrósł bowiem nieoczekiwanie o 0,2 proc. w ujęciu kwartalnym. Tymczasem konsensus rynkowy zakładał spadek rzędu 0,1 proc., nieco mniejszy niż zrewidowany odczyt za okres kwiecień-czerwiec br. na poziomie -0,3 proc.
Z kolei w ujęciu rok do roku, w trzecim kwartale niemiecka gospodarka rozwijała się w tempie 0,2 proc. spowalniając nieco po 0,3 proc. wzroście kwartał wcześniej, ale również przebijając prognozę na pułapie 0,1 proc.
Tymczasem niemiecki rząd niedawno skorygował swoje projekcje. Oczekuje sięgającego 0,2 proc. spadku PKB w całym 2024 r., co oznacza pierwszą dwuletnią recesję kraju od początku lat 2000. Przed rokiem gospodarka skurczyła się o 0,3 proc.
Europejskiemu liderowi szkodzą m.in. wysokie koszty energii, słaby popyt zewnętrzny niska konsumpcja krajowa oraz utrata konkurencyjności w sektorze motoryzacyjnym. Rząd spodziewa się jednak ożywienia w 2025 r., prognozując wzrost PKB o 1,1 proc., napędzany odbiciem konsumpcji prywatnej, odnowionym popytem na eksport przemysłowy i ożywieniem aktywności inwestycyjnej.