Minister finansów Peer Steinbrueck powiedział w sobotę, że „wiadomości nadchodzące z USA są złe”. Stwierdził także, że komentatorzy, którzy twierdzili „iż widać już światełko w tunelu”, powinni upewnić się, czy to nie nadjeżdżający pociąg.
Część ekspertów uważa, że czwarty amerykański bank inwestycyjny nie przetrwa do poniedziałku.
- Tylko cud mógłby uratować Lehman Brothers w takiej postaci jak obecnie – powiedział Anthony Sabino, profesor biznesu i prawa na St. John's University. – Jest mało prawdopodobne, że będzie on istniał w poniedziałek rano – dodał.
Z piątku na sobotę w Rezerwie Federalnej w Nowym Jorku odbyło się specjalnie zwołane spotkanie przedstawicieli administracji i największych firm i instytucji finansowych. Poświęcone było przyszłości Lehman Brothers. Analitycy zwracają uwagę, że nie brał w nim udziału nikt z Bank of America, który jest kandydatem do kupna całości lub części banku inwestycyjnego.
MD, AP