Według najnowszego sondażu instytutu Ifo, wskaźnik oczekiwań eksportowych niemieckich firm spadł w czerwcu 2025 r. do -3,9 pkt z -3,0 pkt w maju. To oznacza pogorszenie nastrojów wśród eksporterów, które ekonomiści łączą z obawami o przyszłość handlu transatlantyckiego.
Groźby taryfowe ze strony USA są nadal aktualne. Porozumienie handlowe między Unią Europejską a Stanami Zjednoczonymi wciąż nie zostało osiągnięte – ocenił Klaus Wohlrabe, szef działu badań w Ifo.
Administracja prezydenta Donalda Trumpa dąży do redukcji deficytu handlowego USA z UE i zapowiada możliwość wprowadzenia szerokich ceł na europejskie towary. Taka perspektywa szczególnie niepokoi niemiecki przemysł, w tym sektor motoryzacyjny, który w dużym stopniu opiera się na eksporcie do USA.
Choć rozmowy handlowe pomiędzy Waszyngtonem a Brukselą trwają, europejscy negocjatorzy coraz częściej dopuszczają możliwość zawarcia porozumienia opierającego się na wzajemnych, dziesięcioprocentowych cłach. Jak twierdzą agencyjne źródła, taka opcja staje się coraz bardziej prawdopodobna.
Tymczasem jak pokazały wyniki innego badania Ifo, w czerwcu nastroje niemieckich przedsiębiorstw wyraźnie się poprawiły – indeks Ifo wzrósł bardziej, niż przewidywali ekonomiści. Największy optymizm panuje w sektorze usług. Wskaźnik klimatu biznesowego wzrósł w czerwcu 2025 r. do 88,4 pkt z 87,5 pkt w maju. To wynik nieco lepszy niż prognozowane przez specjalistów 88,2 pkt i najwyższy poziom od niemal roku.