Proponowana umowa miałaby złagodzić skutki 25-proc. ceł na samochody produkowane poza USA wprowadzonych przez administrację Donalda Trumpa w kwietniu. Wpłynęły one w dużym stopniu na plany rozwoju niemieckich producentów samochodów za oceanem, generując dodatkowe koszty liczone w miliardach dolarów.
Przedstawiciele kierownictwa BMW, Mercedesa i Volkswagena już wcześniej sugerowali, że są zainteresowani wynegocjowaniem indywidualnych warunków działalności na amerykańskim rynku. Niemiecki dziennik biznesowy "Handelsblatt" ustalił, że umowa mogłaby zacząć obowiązywać od lipca. Dokładne kwoty potencjalnych inwestycji i idących za nimi zwolnień z ceł na razie nie są znane.
Strony na obecnym etapie nie komentują trwających negocjacji.
