Konrad Tarański, wiceprezes Comarchu poinformował także, że firma prowadzi obecnie bardzo intensywna kampanię na rynkach Europy Zachodniej. Chce w ten sposób wzmocnić swoją markę. Planuje także zmianę nazwy niemieckiej spółki na kojarzącą się z Comarchem.
Grupa nie planuje w najbliższym czasie kolejnych akwizycji. Janusz Filipiak, prezes Comarchu powiedział, że prognozy dla branży IT na przyszły rok są niezłe, ale nie aż tak dobre, by spodziewać się znacznego wzrostu. Dlatego Comarch skupi się na poprawie wyników finansowych, by były lepsze, niż w 2009 roku. Plany akwizycyjne odłoży do 2011 roku.