Niemiecka Rada Ekspertów Ekonomicznych (Sachverständigenrat), organ naukowy doradzający rządowi, zrewidowała w dół prognozę wzrostu gospodarczego na 2025 rok, przewidując stagnację na poziomie 0,0 proc. To zdecydowane pogorszenie projekcji w stosunku do wcześniejszych przewidywań z listopada 2024 roku, które zakładały wzrost na poziomie 0,4 proc.
W 2023 roku niemiecki PKB skurczył się o 0,3 proc, a w 2024 roku o kolejne 0,2 proc., co oznacza dwa lata recesji z rzędu. To jedyny kraj z grupy G7, który nie odnotował wzrostu w tym okresie. Główne czynniki wpływające na tę sytuację to ograniczenia fiskalne, recesja przemysłowa oraz spadek eksportu, szczególnie do Chin i Stanów Zjednoczonych.
Wyzwania strukturalne i zewnętrzne
W komunikacie rady wskazano na dwa główne czynniki wpływające na gospodarkę: politykę taryfową USA oraz wewnętrzne ograniczenia fiskalne. W 2024 roku Stany Zjednoczone były największym partnerem handlowym Niemiec, z wartością wymiany handlowej wynoszącą 253 mld EUR.
Dodatkowo, strukturalne problemy, takie jak starzejące się społeczeństwo, niska produktywność, przestarzała infrastruktura oraz niedobór innowacyjnych przedsiębiorstw, ograniczają potencjał wzrostu gospodarczego.
Nadzieje na odbicie dzięki pakietowi fiskalnemu
W marcu 2025 roku niemiecki rząd zatwierdził specjalny fundusz inwestycyjny o wartości 500 mld EUR, przeznaczony na infrastrukturę i obronność. Fundusz ten został częściowo wyłączony spod obowiązujących ograniczeń zadłużenia, co ma na celu pobudzenie inwestycji publicznych.
Rada Ekspertów prognozuje, że od 2026 roku środki z tego funduszu będą stanowić pozytywny impuls dla inwestycji w budownictwo i sprzęt, a także dla wydatków rządowych, co może zaowocować około 1 proc. wzrostem PKB. Przewiduje się, że w 2026 roku konsumpcja prywatna wzrośnie bardziej niż w 2025 roku, dzięki wyższym dochodom rozporządzalnym.