Niemiecki przemysł tkwi w dołku, słabną usługi. Znów odżyło widmo recesji

Tadeusz Stasiuk
opublikowano: 2024-07-24 09:59

Najnowsze dane z niemieckiej gospodarki nie napawają optymizmem. Nie tylko przemysł tkwi w marazmie, to na dodatek osłabiają się usługi, główny motors napędowy największej gospodarki Europy. Można wręcz mówić o powrocie do recesji.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Opracowywany przez HCOB wskaźnik PMI dla niemieckiego przemysłu niespodziewanie spadł we wstępnym oszacowaniu na lipiec 2024 r. do 42,6 pkt, schodząc do najniższego poziomu od trzech miesięcy. W czerwcu kształtował się na poziomie 43,5 pkt. Odczyt jest zdecydowanie słabszy niż zakładał konsensus rynkowy zakładający jego wzrost do 44 pkt.

Wskaźnik potwierdził pogorszenie wyników w całym sektorze wytwórczym kraju, z powodu głębszego spadku produkcji, podczas gdy poziomy produkcji spadły najszybciej od dziewięciu miesięcy, a nowe zamówienia skurczyły się najbardziej od trzech miesięcy. Ponadto zaległości w pracach nadal spadały, a zatrudnienie odnotowało najgłębszy spadek od marca.

Słabość w sektorze wytwórczym wydaje się być trwała, a potencjalnego odbicia nie oczekuje się co najmniej do jesieni tego roku - powiedział Cyrus de la Rubia, główny ekonomista w Hamburg Commercial Bank.

Rozwijały się za to nadal usługi, choć tempo wzrostu wyraźnie wyhamowało. PMI dla tego sektora spadł do 52 pkt z 53,1 pkt w czerwcu. Tymczasem mediana prognoz ekonomistów zakładała wzrost do 53,3 pkt.

W rezultacie złożony PMI, obejmujący zarówno przemysł, jak i usługi powrócił w recesyjne obszary. Spadając do 48,7 pkt poniżej progu 50 pkt oddzielającego ekspansję od kurczenia się, nie spełnił pokładanych nadziei na umocnienie do 50,7 pkt z 50,4 pkt w czerwcu. Był to pierwszy od czterech miesięcy spadek aktywności biznesowej sektora prywatnego.

Za obecną sytuację De la Rubia obwinił „coraz większą utratę udziałów w światowym rynku niemieckich producentów samochodów i maszyn na rzecz konkurentów z Chin”, a także często krytykowane problemy strukturalne, takie jak niedobory kadrowe, brak inwestycji i wysokie ceny energii.