Niepewność rośnie

Maciej Zbiejcik
opublikowano: 2002-12-17 00:00

Kolejny wzrost cen spowodował, że notowania ropy znalazły się na najwyższym poziomie od ponad dwóch miesięcy. Zdaniem większości obserwatorów jest to efekt przedłużającego się strajku w Wenezueli i nadal niejasnej sytuacji w Iraku. W poniedziałek baryłka ropy w dostawach na styczeń kosztowała w Londynie 27,75 USD i była o 54 centy droższa niż w piątek. W najbliższych dniach trudno spodziewać się osłabienia cena na rynku paliw.

Duży wpływ na zwyżkującą ropę ma strajk w Wenezueli, który trwa już 15. dzień i jest najdłuższym protestem w historii tego kraju. W strajku uczestniczą pracownicy sektora naftowego, co doprowadziło do poważnych zakłóceń w dostawach ropy z tego kraju. Wenezuela zajmuje bowiem piąte miejsce na świecie wśród eksporterów tego surowca.

Również poważne problemy z dostawą ropy może mieć Irak. Inwestorzy obawiają się, że konflikt w tym państwie może oznaczać nie tylko wstrzymanie dostaw z Iraku, ale także zakłócenia w transporcie z całego Bliskiego Wschodu.