„Nigdy nie będziesz mógł inwestować jak Buffett”

Marek WierciszewskiMarek Wierciszewski
opublikowano: 2013-12-03 12:06

Charyzmatyczny inwestor zawdzięcza swoje wyniki na tyle wyszukanej strategii, że jest ona nie do powtórzenia dla inwestora indywidualnego, wynika z badania amerykańskich naukowców.

Warren Buffett jest dla wielu inwestorów wzorem do naśladowania. W przeciwieństwie do innych słynnych zarządzających nie zawdzięcza jednak swoich wyników przewidywaniu spektakularnych wydarzeń na rynku, ale ultrabezpiecznej wyszukanej strategii inwestycyjnej. Niestety, właśnie dlatego indywidualny inwestor nie będzie nigdy mógł osiągnąć podobnych rezultatów, wynika z najnowszego badania naukowców Andrei Frazzini, Davida Kabillera i Lasse H. Pedersena, do którego dotarł portal BusinessInsider. Jak obliczają badacze, akcje kontrolowanego przez Warrena Buffetta wehikułu inwestycyjnego Berkshire Hathaway dały w ciągu ostatnich 30 lat zarobić po uwzględnieniu ryzyka więcej niż jakakolwiek inna spółka czy fundusz inwestycyjny w USA.

„Zyski Buffetta to ani szczęście, ani magia, ale wynagrodzenie za użycie dźwigni finansowej i jednoczesne skupienie na tanich i bezpiecznych spółkach dobrej jakości”  – oceniają badacze w pracy wydanej przez amerykański ośrodek NBER.

Ich zdaniem Warren Buffett osiąga więc swoje zyski, inwestując w „nudne” spółki, ale „podrasowuje” wyniki, korzystając z taniej i pewnej dźwigni finansowej. Jak ustalili, jego wehikuł inwestycyjny utrzymuje przeciętną dźwignię sięgającą… aż 1,6 do 1. Skąd ma dostęp do tak taniego finansowania?

Jego konglomerat finansowy cieszył się przez ostatnie dwie dekady ratingiem AAA, dzięki czemu firma miała w swojej historii nawet możliwość wyemitować obligacje o ujemnym kuponie. Możliwość zwiększenia dźwigni tanim kosztem daje Buffettowi fakt, że jego firma prowadzi działalność ubezpieczeniową. Zbiera od klientów składki, a odszkodowania wypłaca dopiero po pewnym czasie. Jak obliczają badacze, ponoszony przez Warrena Buffetta koszt kapitału ze składek ubezpieczeniowych wynosił przeciętnie jedyne 2,2 proc., w porównaniu z sięgającą 3,0 proc. rentownością bonów skarbowych USA. A to umożliwia tanie i pewne sfinansowanie zakupów akcji na kredyt.

„Oceniamy, że 36 proc. zobowiązań Berkshire Hathaway to zobowiązania wobec ubezpieczonych” – wynika z raportu.

„Wygląda więc, że możesz inwestować tak jak Warren Buffett, ale jedynie pod warunkiem, że jesteś gigantem ubezpieczeniowym, mogącym się pochwalić ratingiem potrójnego A” – komentuje portal BusinessInsider.com.