Japoński koncern przełamał swoją długotrwałą awersję do gier na telefony komórkowe i we wtorek poinformował, że zaczyna pracować nad grami na smartfony z takimi kultowymi postaciami jak hydraulik Mario.
W tym celu Nintendo nawiązało ścisłą współpracę z DeNa, firmą specjalizującą się w grach na platformy mobilne. Firmy wymieniły się udziałami i wspólnie będą pracować nad aplikacjami mobilnymi. Nintendo objęło 10 proc. pakiet akcji DeNA za kwotę 22 mld jenów, a firma DeNA kupiła 1,24 proc. udział w Nintendo za taką sama kwotę.
Dotychczas Nintendo kurczowo trzymało się tradycyjnego biznesu opartego na konsolach do gier i odmawiało sprzedaży licencji na wykorzystanie stworzonych przez siebie legendarnych postaci innym twórcom gier mobilnych. Ta strategia okazała się kosztowna dla japońskiego koncernu, ponieważ jak twierdzą analitycy wzrost branży napędzany jest głównie przez smartfony, tablety i inne przenośne gadżety.
- Wydaje się, że firma totalnie zmieniła sposób myślenia (...). To będzie najbardziej drastyczna i odważna zmiana w strategii jakiej mogło dokonać Nintendo – powiedział w rozmowie z „WSJ” Serkan Toto, tokijski konsultant do spraw gier.
