
Notowania ropy Brent podczas piątkowej sesji poszły w górę o 1,43 USD, czyli o 1,8 proc., docierając do poziomu 81,07 USD za baryłkę. Z kolei cena ropy West Texas Intermediate zaliczyła aprecjację o 1,42 USD, czyli o 1,9 proc., dochodząc do pułapu 77,07 USD za baryłkę.
Jak poinformowała w środę Energy Information Administration (EIA), zapasy ropy naftowej w USA spadły w związku ze skokowym wzrostem eksportu ropy i wyższym wykorzystaniem rafinerii. Wcześniej w poniedziałek EIA przewidywała, że produkcja ropy i gazu w USA prawdopodobnie spadnie w sierpniu po raz pierwszy w tym roku, zwiększając obawy o brak dostaw.
W piątek minister energii Zjednoczonych Emiratów Arabskich Suhail al-Mazrouei przekazał agencji Reuters, że obecne działania OPEC+ w celu wsparcia rynku ropy naftowej są na ten moment wystarczające.
Inwestorzy z zadowoleniem przyjęli środki stymulacyjne mające na celu ożywienie spowolnionej gospodarki Chin. Dane pochodzące od drugiego co do wielkości konsumenta ropy naftowej na świecie sugerują, że nie uda się osiągnąć wyznaczonego przez rząd 5-procentowego rocznego celu wzrostu.