NOWA USTAWA OGRANICZY LICZBĘ GIEŁD TOWAROWYCH

Maciej Zbiejcik
opublikowano: 2000-10-05 00:00

NOWA USTAWA OGRANICZY LICZBĘ GIEŁD TOWAROWYCH

Krajowi liderzy rynku towarowego stawiają na rozwój wirtualnych platform

TOWAROWI INTERNAUCI: Michał Jerzak (z lewej), prezes Giełdy Poznańskiej, oraz Dariusz Marciniak, kierujący Krak-Brokers, zgodnie twierdzą, że konieczne jest wprowadzenie handlu towarowego poprzez Internet. fot. JL, MP

W najbliższym czasie giełdy towarowe czeka proces intensywnej konsolidacji oraz tworzenia wyspecjalizowanych platform internetowych. Zdaniem specjalistów, może to doprowadzić do sytuacji, w której na polskim rynku towarowym pozostanie tylko jedna tego typu giełda.

Prawdopodobnie jeszcze przed końcem 2000 roku giełdy towarowe doczekają się ustawy regulującej ich funkcjonowanie. Według fachowców może to znacznie przyspieszyć konsolidację tych instytucji. Na razie firmy myślą jednak przede wszystkim o wprowadzaniu nowych ofert (w tym internetowych), które skuteczniej mogłyby przyciągać klientów.

Ustawowa selekcja

Ustawa o giełdach towarowych znajduje się obecnie w senacie. Przedstawiciele rynku towarowego mają nadzieję, że pod koniec roku wreszcie zacznie obowiązywać. Dzięki niej konsolidacja giełd towarowych może nabrać tempa. Podrzędne giełdy czy też zwykłe targowiska nie będą w stanie podporządkować się nowym przepisom, w związku z czym stracą prawo do nazywania się giełdą.

W kraju funkcjonuje kilkanaście giełd towarowych. Jednak część z nich tylko z nazwy kojarzona jest z tego typu instytucjami. W rzeczywistości są to zwykłe targowiska lub pojedyncze biura brokerskie, które pośredniczą w zawieraniu transakcji.

— W przyszłości na naszym rynku towarowym będzie miejsce tylko dla jednej giełdy. Gdy tylko doczekamy się ustawy, NetBrokers (wirtualny portal towarowy współtworzony przez Krak-Brokers) wystąpi o przyznanie licencji na giełdę towarową. Już teraz jednak rozważamy możliwości ewentualnych połączeń. Zresztą podobne plany mają również nasi konkurenci — wyjaśnia Dariusz Marciniak, prezes Krak-Brokers.

Obawy i nadzieje

Także Giełda Poznańska, jedna z największych giełd działających obecnie w kraju, nie powinna mieć kłopotów z otrzymaniem takiej licencji.

— Jestem przekonany, że dostosujemy się do wymogów nowej ustawy, ale niepokoję się, czy rynek to wytrzyma. Po wejściu w życie ustawy może się okazać, iż nie będziemy mieli co konsolidować. Giełdy mogą mieć poważny problem ze spełneniem wymagań w zakresie liczby biur maklerskich — przyznaje Michał Jerzak, prezes Giełdy Poznańskiej.

W myśl nowej ustawy, giełdy musiałyby dysponować co najmniej 6 biurami maklerskimi, które muszą być spółkami akcyjnymi o kapitale minimum 500 tys. zł. Może to spowodować, że biura zrezygnują z usług giełd i zaczną działać poza nimi.

Więcej entuzjazmu z przyjęcia ustawy wyrażają przedstawiciele Warszawskiej Giełdy Towarowej.

— Opracowywana obecnie ustawa pomoże rozwinąć instrumenty pochodne na towary rolne, które nie są jeszcze zbyt popularne na naszym rynku, a które mogą dobrze zabezpieczać transakcje na rynku gotówkowym — uważa Andrzej Kalicki, analityk Warszawskiej Giełdy Towarowej.

Czas na platformy

Jednak nie tylko nowa ustawa zaprząta myśli szefów największych giełd towarowych i biur maklerskich. Palącym problemem okazuje się obecnie stworzenie wirtualnej giełdy towarowej.

— W tej chwili zakończyliśmy etap „start up”. Do końca 2000 roku zamierzamy uruchomić wirtualne aukcje. Natomiast w połowie przyszłego roku powinien ruszyć moduł transakcji i rozliczeń, zapewniający zawieranie kontraktów dowolnego typu — tłumaczy Dariusz Marciniak.

Również Giełda Poznańska w 2001 roku powinna być gotowa do zawierania transakcji za pomocą Internetu. Do końca tego roku ma być uruchomiona poznańska platforma internetowa.

— W połowie 2001 roku powinny ruszyć pierwsze transakcje drogą wirtualną — twierdzi Michał Jerzak.

Także WGT cały czas pracuje nad przygotowaniem wyspecjalizowanej platformy towarowej. Ma ona umożliwić handel instrumentami finansowymi oraz towarami rolnymi.