Z małego problemu zrobił się duży. W spór między drobnymi akcjonariuszami WP a TP SA weszły fundusze Elliotta, znane z... Elektrimu.
Elliott Associates, duży nowojorski fundusz inwestycyjny, chce pomóc mniejszościowym akcjonariuszom portalu Wirtualna Polska (WP) w konflikcie z Telekomunikacją Polską (TP SA). W dwie spółki kontrolowane przez Macieja Grabskiego, które mają prawie 20 proc. WP, zainwestował Manchester Securities Corporation (MSC), podmiot powiązany z Elliottem.
Skrupulatne pilnowanie...
To może oznaczać poważny problem dla TP Internet (spółka zależna TP SA, kontroluje 55,8 proc. WP), która próbuje odkupić akcje od mniejszościowych. Fundusze Elliotta są już bowiem dobrze znane w Polsce. Narozrabiały już m. in w Elektrimie, którego są obligatariuszami. Tam Elliott skrupulatnie pilnuje swoich interesów i błyskawicznie reaguje na ich zagrożenie.
W WP natomiast problem leży w opcjach sprzedaży akcji, które mają mniejszościowi akcjonariusze. Dzięki nim TPI tylko za akcje należące do spółek Macieja Grabskiego będzie musiał zapłacić w 2005 r. ponad 220 mln zł (za akcje wszystkich mniejszościowych prawie 500 mln zł). To dużo. Dlatego TPI próbuje kupić akcje wcześniej, za mniejszą cenę. Maciej Grabski nie zgodził na warunki proponowane przez TPI. Dlatego TPI próbowała go ,,zmiękczyć” m.in. podnosząc kapitał, na co nie miał on pieniędzy (10 mln zł). Teraz wyłożył je Elliott. Fundusz może też być twardszym negocjatorem.
— Najważniejsze, że WP ma pieniądze z podwyższenia i może się rozwijać — mówi Yann Gontard, prezes TPI, który nie chce komentować udziału w tym Elliotta.
...i opieka
Przedstawiciele funduszu nie są bardziej rozmowni.
— Zaangażowaliśmy się finansowo i będziemy się odpowiedzialnie opiekować inwestycją — mówi Jarosław Golacik, reprezentujący Elliott Associates.
Ta „odpowiedzialna opieka” może jednak słono kosztować TP SA. Wartość rezerwy TPI na WP wynosi 260 mln zł. Nie wiadomo, czy nie będzie musiała wzrosnąć.