Nisko, coraz niżej. W 17. edycji badania Mercer CFA Intitute Global Pension Index, w którym porównano 52 systemy emerytalne obejmujące 65 proc. populacji świata, Polska zajęła 36 miejsce uzyskując 57 pkt na 100 możliwych. To minimalnie (0,2 pkt) lepiej niż rok temu, ale pozycja w rankingu jest o sześć niższa - także dlatego, że badanie objęło cztery nowe systemy.
Liczba uzyskanych punktów pozwoilła na otrzymanie oceny C w skali A-E, gdzie A to ocena najwyższa. Zasłużyły na nią Holandia (po raz kolejny zwyciężyła w rankingu), Islandia, Dania, Singapur i Izrael.
Jest co poprawiać
Polska znalazła się w grupie, którą szkolną miarą ocen można określić jako "trójkowa", z takim krajami, jak Włochy, Japonia, Austria, Korea czy Botswana.
To systemy, które - jak głosi raport - mają pewne dobre cechy, ale wiążą się również z poważnymi rodzajami ryzyka i/lub niedociągnięciami.
"Bez tych ulepszeń skuteczność systemu i/lub długoterminowa stabilność mogą stanąć pod znakiem zapytania" - napisano w raporcie.
W wypadku Polski zwrócono uwagę na ograniczenie do 30 proc. limitu inwestycji zagranicznych otwartych funduszy emerytalnych. Najniższą ocenę wystawiono nam w subindeksie stabilności w długim terminie (45,9 pkt), najwyższą - w integralności (68,6 pkt).
Eksperci Mercera uważają, że ogólną wartość indeksu dla polskiego systemu można potencjalnie zwiększyć przez podniesienie poziomu składek, co z czasem podniosłoby poziom aktywów, podniesienie minomalnego poziomu wsparcia dostępnego dla najuboższych emerytów, zwiększenie poziomu oszczędności gospodarstw domowych i podniesienie wskaźnika aktywnosci zawodowej starszych osób w związku ze wzrostem przeciętnej długości życia.
Lider zmienia system
W rankingu ponownie najwyżej został sklasyfikowany system emerytalny Holandii (85,4 pkt), ale w przyszlym roku może się to zmienić, bo od 1 stycznia 2026 r. zmienią się jego najważniejsze założenie. Do tej pory obliczenie przyszłej emerytury było dość łatwe, a system opierający się na trzech filarach (w tym gwaranowanej emerytury państwowwej i silnymi programie pracowniczymi) miał charakter zdefiniowanych korzyści.
Nowy system będzie działał w modelu zdefiniowanej składki, a wysokość przyszłej emerytury zależeć będzie od wyników inwestycyjnych i czasu oszczędzania. Drugi filar, podlegający reformie, będzie miał cechy zbliżone do polskich pracowniczych planów kapitałowych.
Aktualny wiek emerytalny w Holandii to 67 lat i 3 miesiące (wzrośnie jeszcze o trzy miesiące do 2030 r.). W Danii, gdzie od kilku lat toczy się dyskusja na temat wieku emerytalnego, ma on zostać podniesiony do 70 lat. Ci, którzy przesaną pracować wcześniej, mogą pobierać emeryturę prywatną (ale nie państwową).
Na końcową wartość składają się pomiary trzech subindeksów: adekwatności świadczeń (waga 40 proc.), stabilność (wypłacalności) w długim terminie (35 proc.) i integralności i bezpieczeństwa prawnego (25 proc.), a te z kolei są wypadkową ponad 50 wskaźników, takich jak m.in. wielkość oszczędności, wsparcie rządu, wzrost aktywów, czynniki demograficzne, zadłużenie kraju, wzrost gospodarczy i koszty operacyjne.