Miasto na Opolszczyźnie otwiera się na nowe technologie.
— Nysa wyróżnia się otwartością władz samorządowych, gotowością do współpracy z miejscową wyższą szkołą zawodową i inwestorami. W takich niewielkich gminach często tkwi ogromny potencjał, który powoli odkrywają spółki z branży IT takie jak Soflab czy BitBay — mówi Monika Hałupczak z Kancelarii Prawnej BWHS.
BitBay, spółka założona w 2014 r. w Katowicach, zarządza internetową platformą do handlu kryptowalutami, m.in. bitcoinami. Już wcześniej rozważałaNysę jako miejsce inwestycji. Przyglądała się także hackathonowi, który odbył się tam w listopadzie. Jego partnerami były m.in. kancelaria BWHS i Soflab, spółka tworząca oprogramowanie.
— Hackathon pomógł wypromować Nysę jako miejsce, które zasługuje na uwagę inwestorów z branży nowych technologii, a niektóre firmy zaczęły wiązać z nami przyszłość. BitBay nawiązała współpracę z PWSZ — Państwową Wyższą Szkołą Zawodową. Zaproponowała wsparcie merytoryczne, a uczelnia jest gotowa wprowadzić nowe przedmioty informatyczne. To realna współpraca teoretyków i praktyków. Firma zaoferowała też stypendia dla zdolnych studentów — mówi Marek Rymarz, wiceburmistrz Nysy.
Soflabowi i BitBayowi hackathon pozwolił wyłowić utalentowanych programistów. W niedalekiej przyszłości chcą im zaproponować pracę.
— BitBay szuka na świecie wykwalifikowanych fachowców, którzy znają stosunkowo nową technologię blockchain. Nysa może być prekursorką w jej nauczaniu, a min. dzięki takiej aktywności w Nysie możemy wypracować jako kraj przewagę konkurencyjną w nowoczesnych technologiach — mówi Monika Hałupczak.
Nysa jako pierwszy samorząd w Polsce wprowadziła bony wychowawcze (po 500 zł) dla rodziców z co najmniej dwójką dzieci, którzy pracują na terenie gminy. Oferowała też tanie działki małżeństwom przed 40. rokiem życia, które planują dzieci i chciałyby się osiedlić w tym mieście.
— Gwarancja zatrudnienia jest tak samo ważnym elementem wsparcia rodzin jak zapewnienie im dobrych warunków mieszkaniowych — mówi Marek Rymarz. Kiedyś w Nysie była fabryka samochodów dostawczych. Po jej upadku bezrobocie przez lata sięgało kilkunastu procent.
— Chcemy zrobić wszystko, żeby zatrzymać młodych ludzi w mieście. Hackathon pokazał ich potencjał. Próbujemy na nowo definiować Nysę. Mamy PWSZ i chcemy to wykorzystać — mówi Marek Rymarz.
W przyszłym roku oddział w Nysie chce otworzyć także Soflab (który już współpracuje z PWSZ).
— Stawiamy na zdolnych młodych programistów, którzy dali się poznać podczas hackathonu. Nie boimy się konkurencji BitBaya, bo działamy na różnych rynkach — mówi Tomasz Turczynowicz z Soflabu.
Miasto nie odwraca się też od przemysłu. Marek Rymarz twierdzi, że kilka firm myśli o rozpoczęciu tam produkcji. Kilka lat temu samorząd kupił tereny po fabryce. W przyszłym roku będą rewitalizowane. Już dzisiaj funkcjonują tam przedsiębiorcy
. — Niedługo produkcję uruchomi tam włoski Noal, który buduje prototypowe karoserie samochodów. Prężnie rozwija się oddział firmy KLER planujący otworzyć od września klasę patronacką. Jesteśmy też w kontakcie z dużym zakładem konstrukcji stalowych, który też rozważa budowę tutaj zakładu — mówi Marek Rymarz.
Noal od niedawna jest także partnerem PWSZ, a w grudniu uczelnia podpisała też umowę z miejscowym producentem naczep samochodowych — firmą Mega.