O czym należy pamiętać, wchodząc na rynek czeski

Justyna Klupa
opublikowano: 2024-05-05 20:00

Czesi są bliskim sąsiadem Polaków, ale oba narody różni mentalność i kultura biznesowa. Ekspansję za południową granicą znacznie ułatwią m.in. znajomość zwyczajów, prawa i oczekiwań tamtejszych konsumentów.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • Co powinien wiedzieć przedsiębiorca, który planuje ekspansję na rynek czeski?
  • Jakie różnice w kulturze biznesowej występują pomiędzy Polską i Czechami?
  • Co może ułatwić wejście na rynek czeski?
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Czechy są w czołówce partnerów biznesowych Polski. Z tego kraju przywozi się do nas głównie urządzenia telekomunikacyjne i audio-wideo (6,74 proc.) oraz elektryczne (6,08 proc.). Z kolei tam trafiają z Polski przede wszystkim pojazdy drogowe (9,84 proc.) i maszyny ogólnego zastosowania przemysłowego (5,71 proc.). Wartość eksportu towarów znad Wisły do Czech wyniosła w 2022 r. aż 22 657,18 mln euro, co w porównaniu do 2021 r. oznacza wzrost o 33 proc. Zacieśnianie współpracy pomiędzy oboma krajami i bezpośrednie sąsiedztwo geograficzne sprawiają, że coraz więcej polskich firm jest zainteresowanych prowadzeniem działalności gospodarczej w Czechach. O czym należy pamiętać, wchodząc na tamtejszy rynek?

- Przede wszystkim warto zdać sobie sprawę z tego, że istotne jest zrozumienie lokalnego środowiska prawno-regulacyjnego. Czechy, jako członek Unii Europejskiej, mają system prawny zbliżony do innych krajów wspólnoty, ale z własnymi specyfikacjami. Ważne jest zrozumienie zasad dotyczących konkurencji, regulacji sektorowych oraz aspektów podatkowych, które mogą mieć wpływ na strukturę i koszty transakcji. Poznanie przepisów jest kluczowe, żeby uniknąć negatywnych konsekwencji prawnych, finansowych i opóźnień – komentuje Artur Marszałkiewicz, partner zarządzający w firmie doradczej Crido.

Wiele różnic

Przedsiębiorcy wchodzący na czeski rynek powinni poznać lokalną kulturę biznesową i oczekiwania tamtejszych konsumentów. Mimo bezpośredniego sąsiedztwa, właściciele firm z kraju nad Wełtawą mają inne podejście do spraw dotyczących prowadzenia biznesu.

- Czeska kultura biznesowa ma wiele cech wspólnych z polską, jednak istnieją pewne różnice, które mogą wpływać na interakcje biznesowe. Na przykład Czesi mogą przykładać większą wagę do formalności i protokołu biznesowego, zwłaszcza w początkowej fazie nawiązywania relacji. Ponadto komunikacja z nimi może być bardziej bezpośrednia. W interesie firm leży poznanie różnic w kulturze biznesowej i dostosowanie do nich strategii komunikacji oraz negocjacji. Dzięki temu przedsiębiorca może zapewnić sobie skuteczne i owocne relacje z tamtejszymi kontrahentami – zwraca uwagę Alessandro Huaroto, dyrektor działu HR z firmy MagicCraft Ltd.

Warto zwrócić uwagę na postrzeganie przedsiębiorców w obu krajach. W Polsce od pokoleń pokutuje wizerunek przedsiębiorcy jako osoby, która dorabia się zawsze kosztem kogoś innego, do tego dochodzi związany z naszą mentalnością brak zaufania do partnerów biznesowych oraz zaszłości historyczne. W Czechach wizerunek właściciela firmy jest zupełnie inny - zdecydowanie bardziej pozytywny. Znacznie większe jest tez zaufanie do kontrahentów. Poza tym nad Wełtawą nie ma kultu pracy - żyje się wolniej. Stawia się tam na trwałe relacje, profesjonalizm i punktualność. Warto mieć to na uwadze, ponieważ różnice w mentalności i kulturze biznesowej mogą wpływać na przebieg współpracy z czeskimi partnerami.

- Polska żywiołowość w relacjach biznesowych nie zawsze jest tam mile widziana. W wielu przypadkach może być powodem zerwania rozpoczynającej się współpracy. Bardzo często spotykamy się ze stereotypami, że polska żywność jest kiepska. Wielu Czechów błędnie sądzi, że generalnie produkty pochodzące znad Wisły są tanie i słabej jakości. Oczywiście tak nie jest, ale przedsiębiorcy muszą przekonać do siebie i do swojej oferty tamtejszych konsumentów oraz kontrahentów. Niektóre czeskie firmy boją się polskich konkurentów i w swoich działaniach związanych z nimi nie wahają się korzystać ze wszystkich dostępnych środków obrony prawnej czy administracyjnej – mówi Jan Zyder, wiceprezes zarządu Polsko-Czeskiej Izby Gospodarczej.

Na co zwrócić uwagę

Co może sprawiać polskim firmom największe problemy podczas wejścia na rynek czeski? Oprócz różnic w kulturze biznesowej barierą może być silna konkurencja, która jest odczuwalna w praktycznie każdej branży. Według Alessandro Huaroto problematyczne może być również zdobycie zaufania klientów. Działania z tym związane mogą zająć polskim firmom sporo czasu. Co jeszcze może utrudniać ekspansję?
- Barierą może być zrozumienie lokalnych zwyczajów biznesowych i oczekiwań, które mogą się różnić od tych znanych z innych rynków. Warto także mieć na uwadze potencjalne trudności w dostępie do lokalnych źródeł finansowania oraz zawiłości w zakresie lokalnych przepisów podatkowych. Finansowanie transakcji często opiera się na źródłach zewnętrznych, takich jak np. kredyty bankowe. To wymaga od przedsiębiorców dobrej znajomości lokalnych instytucji finansowych i możliwości finansowania – uważa Artur Marszałkiewicz.

Przedsiębiorcy, którzy chcą wejść na rynek czeski, powinni w pierwszej kolejności sprawdzić swoją gotowość ekspansyjną i dobrze poznać wspomniane zwyczaje biznesowe naszych południowych sąsiadów. To pozwoli im lepiej przygotować się do eksportu swoich towarów lub usług.