O’Neill uważa, że inwestorzy mają “obsesję” na punkcie problemów gospodarek Zachodu. Tymczasem sytuacja gospodarcza USA poprawia się, a w Europie są państwa, które radzą sobie lepiej niż inne.

- Ogólnie mówiąc: cash is king. Ludzie są niechętni i ostrożni – powiedział, wskazując jako przykład wydarzenia z ubiegłego tygodnia, kiedy po pierwszych oznakach rozczarowania w Europie po publikacji słabszych danych inwestorzy wpadli w panikę.
O’Neill uważa, że dominacja takich nastrojów utrudnia inwestorom powrót na rynki akcji, bo powoduje koncentrację na krótkoterminowych wynikach.
- Każdy obawia się o następny kwartał, a do tego ubiegłoroczna zmienność mocno wystraszyła długoterminowych inwestorów – powiedział.
O’Neill uważa, że to iż poprzednia dekada nie była udana dla rynków akcji spowodowała trwałą niechęć do tego typu instrumentów finansowych, tymczasem jego zdaniem, perspektywy rynku akcji są dobre.
- Nadal uważam, że szklanka jest raczej do połowy pełna niż pusta – powiedział.