Obaw przed atakiem na Irak umocnią ceny ropy

opublikowano: 2002-08-16 13:29

LONDYN (Reuters) - Ceny ropy spadły w piątek, jednak zdaniem dealerów w dłuższej perspektywie powinny nadal rosnąć, ponieważ uczestnicy rynku spodziewają się ataku wojsk amerykańskich na Irak.

Cena baryłki ropy Brent z dostawą w październiku spadła o 23 centy do 26,62 dolara. W czwartek trzymiesięczne kontrakty terminowe na ropę wzrosły do najwyższego poziomu od trzech miesięcy z powodu obaw przed atakiem USA.

Dealerzy obawiają się, że ewentualny atak militarny mający obalić reżim Saddama Husseina mógłby przerwać dostawy ropy z Iraku.

"Atmosfera na rynku jest bardzo nerwowa i inwestorzy błyskawicznie reagują na każdą informację dotyczącą Iraku. Eksport ropy z Iraku i zapasy surowca w USA spadły ostatnio, dlatego ceny są nadal wysokie" - powiedział Paul Starkey, analityk Deutsche Banku.

Prezydent George Bush już wielokrotnie zapowiadał, że USA szykują atak na Irak, jednak zdaniem analityków nie nastąpią one zbyt szybko.

W piątek The New York Times napisał, że kilku wpływowych przedstawicieli poprzedniej administracji i Republikańskich Kongresmanów wyraziło zaniepokojenie, że zbyt szybki atak na Irak tylko zaostrzy konflikt na Bliskim Wschodzie.

Również wyraźny brak sygnałów ze strony OPEC na temat ewentualnego zwiększenia dostaw surowca powoduje, że ceny w najbliższym czasie powinny raczej rosnąć niż spadać. W czwartek prezydent Organizacji Eksporterów Ropy (OPEC) Rilwanu Lukman powiedział, że decyzją o zwiększeniu produkcji jest nadal niepewna.

Ministrowie z krajów wchodzących w skład kartelu spotkają się w przyszłym miesiącu w Japonii, aby ustalić limity produkcyjne na czwarty kwartał.

"Zapasy w USA są stosunkowo niskie, a popyt na benzynę duży. OPEC musiałby wyraźnie określić swoje stanowisko, aby uspokoić euforię na rynku. Jeżeli kartel nic nie zrobi ceny będą wahać się między 26-28 dolarów" - powiedział Nauman Barakat, dealer FIMAT w Londynie.

((Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 9700, fax +48 22 653 9780, [email protected]))