Szybko rosnąca inflacja oraz pośpiech banków centralnych, dążących do podniesienia stóp procentowych i powstrzymania przepływu taniego pieniądza zintensyfikowały wyprzedaże na rynkach i wzmocniły aktywa postrzegane jako bezpieczniejsze.

Nowe dane z piątku pokazały, że inflacja w strefie euro osiągnęła kolejny rekordowy poziom w czerwcu, podczas gdy oddzielne statystyki wykazały, iż produkcja przemysłowa w eurolandzie spadła po raz pierwszy od dwóch lat.

Indeks dolara jest na dobrej drodze do prawie 1 proc. tygodniowego wzrostu i ostatnio wzrósł o 0,3 proc. do poziomu 105,060.

Rezerwa Federalna Stanów Zjednoczonych podniosła stopy procentowe o 150 punktów bazowych od marca, przy czym połowa tej kwoty pojawiła się w zeszłym miesiącu w wyniku największej podwyżki banku centralnego od 1994 roku.

Na całym świecie osłabiły się bardziej wrażliwe na ryzyko waluty. Dolar australijski i nowozelandzki doznały deprecjacji o ponad 1 proc. w ciągu dnia. Pierwsza z nich uległa osłabieniu aż o 1,6 proc. do 0,67900 USD, najniższego poziomu od czerwca 2020 r.