W porównaniu z kwietniem ceny wzrosły o 0,5 proc. w ujęciu miesięcznym (po uwzględnieniu czynników sezonowych), co stanowi największy wzrost od grudnia. Ekonomiści ankietowani przez Reutersa spodziewali się znacznie mniejszego wzrostu – o 0,1% m/m i 2,9% r/r.
Wzmożona aktywność na rynku nieruchomości była widoczna już w marcu, gdy kupujący starali się zdążyć z transakcjami przed zakończeniem częściowego zwolnienia z podatku od zakupu. W kwietniu nastąpiło jednak wyraźne wyhamowanie. Według Nationwide, w maju popyt zaczął się ponownie odbudowywać.
– Pomimo globalnej niepewności gospodarczej, podstawowe warunki dla potencjalnych nabywców domów w Wielkiej Brytanii pozostają korzystne – ocenił Robert Gardner, główny ekonomista Nationwide.
Gardner wskazał na niskie bezrobocie, realny wzrost wynagrodzeń (szybszy niż inflacja) oraz oczekiwania co do dalszych obniżek stóp procentowych przez Bank Anglii jako czynniki wspierające rynek mieszkaniowy.