BRUKSELA (Reuters) - Gospodarka strefy euro przeżywa odrodzenie, ale tempo poprawy koniunktury jest nadal niepewne, powiedział we wtorek prezes Europejskiego Banku Centralnego (ECB), Wim Duisenberg.
Przemawiając na forum Komisji ds. Gospodarki i Polityki Monetarnej Parlamentu Europejskiego prezes ECB przyznał też, że inflacja w krajach Dwunastki na koniec roku może być trochę wyższa niż się pierwotnie spodziewano.
ECB zakładał, że jeszcze w pierwszej połowie tego roku inflacja w strefie euro spadnie poniżej średnioterminowego celu dwóch procent, który zdaniem banku zapewni stabilność cenową w regionie.
Jednak ostatni wzrost cen ropy wywołany napiętą sytuacją polityczną na Bliskim Wschodzie doprowadził do tego, że inflacja w strefie euro osiągnęła w kwietniu poziom 2,4 procent.
Duisenberg przyznał, że polityka monetarna nie jest w stanie przeciwdziałać szokom cenowym, takim jak nagły wzrost cen ropy i podkreślił, że ograniczenie wzrostu płac ma kluczowe znacznie aby zapewnić stabilność cenową i wzrost zatrudnienia.
W ubiegłym tygodniu po serii strajków ostrzegawczych niemiecki związek zawodowy IG Metall wynegocjował podwyżkę płac o cztery procent, czyli wyższą od obecnej inflacji.
Szef ECB ponownie wezwał rządy Dwunastki do przyspieszenie reform strukturalnych, które pozwolą obniżyć bezrobocie i do zrównoważenia budżetów, zgodnie z zasadami paktu stabilizacyjnego obowiązującego w strefie euro.
((Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 9700, fax +48 22 653 9780, [email protected]))