Największe gospodarki świata powinny być gotowe na koordynację w zakresie bodźców fiskalnych, dodaje Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju. Dynamika wzrostu traci impet ze względu na zawirowania w handlu, bardziej rygorystyczne warunki finansowe i wyższą cenę ropy naftowej. Ostrzeżenie zbiegło się w czasie z ostrą przeceną na giełdach i globalną wyprzedażą akcji, które zepchnęły europejskie akcje na dwuletnie minima i wysłały indeks S&P500 w obszar korekty.

Przesłanie, które chcemy przekazać decydentom, wraca na stół. Chodzi o wzajemną pracę i wspólne opracowywanie strategii - powiedziała główna ekonomistka OECD, Laurence Boone.
Jeśli miękkie lądowanie okaże się ostrzejsze, musisz podjąć współpracę, ponieważ w arsenale z narzędziami makro nie ma zbyt wiele amunicji – dodała Boone.
Organizacja oczekuje obecnie 3,5-proc. globalnego wzrostu w ciągu najbliższych dwóch lat po 3,7 proc. zwyżce w 2018 r. Wzajemne oddziaływanie ryzyka związanego z pogorszeniem sytuacji obniżyłoby to tempo jeszcze bardziej.