Ojciec Rydzyk na jednej fali z Time Warnerem

MEW
opublikowano: 2012-08-01 00:00

Nie tylko Telewizja Trwam, ale też międzynarodowy koncern Turner chce uruchomić naziemny kanał cyfrowy.

Za rok nic w telewizji nie będzie już takie samo — obecny sygnał analogowy zostanie zastąpiony cyfrowym. Zamiast kilku darmowych stacji naziemnych będziemy mieli kilkadziesiąt. — Wczesną jesienią chcemy ogłosić konkurs na cztery wolne miejsca na pierwszym multipleksie [wiązce kanałów cyfrowych — przyp. red.] — mówi Jan Dworak, przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji (KRRiT), która ogłosiła wczoraj wyniki konsultacji w sprawie zagospodarowania multipleksu (MUX-1).

Problemem numer jeden była Telewizja Trwam, której zwolennicy zalali radę lawiną próśb i wniosków o umieszczenie stacji ojca Rydzyka w cyfrowej przestrzeni telewizyjnej. Po miesiącach bojów KRRiT się ugięła. Jan Dworak zapewnił wczoraj, że jeden z tzw. slotów „z dużym prawdopodobieństwem” będzie przeznaczony dla programu o charakterze społeczno-religijnym. Ojciec Rydzyk być może podzieli fale eteru z ikoną telewizji — koncernem Turner Broadcasting System, właścicielem m.in. telewizji CNN.

Nadawca, należący do międzynarodowego koncernu Time Warner, wziął udział w konsultacjach na zagospodarowanie pierwszego multipleksu (MUX-1). Nie o CNN jednak tu chodzi, ale o kanał dziecięcy — wyjaśniała wczoraj krajowa rada.

Jeśli Turner ostatecznie wystartuje w wyścigu o kanał ogólnopolski, prawdopodobnie będzie chciał na nim umieścić swój Cartoon Network, który mógłby ruszyć w przyszłym roku. Należący do koncernu Time Warner nadawca może być więc drugim międzynarodowym graczem na rynku ogólnopolskiej telewizji, który w najbliższym czasie pojawi się w Polsce — w urzędzie antymonopolowym kończy się procedura zgody na fuzję Cyfry Plus i „n”-ki, powiązana z wejściem kapitałowym międzynarodowego Vivendi do telewizji TVN. Przez lata polski rynek telewizyjny był opanowany przez koncerny rodzinne, bo takimi były Polsat i TVN. Teraz, pomimo nieudanej inwestycji Ruperta Murdocha w TV Puls kilka lat temu, budzimy zainteresowanie międzynarodowych graczy. Na rynku mówi się o międzynarodowych koncernach, które rozważają różne formy nadawania telewizyjnego w Polsce. Przejście na naziemną telewizję cyfrową nakłada się na zmiany technologiczne — coraz więcej osób ogląda telewizję przez internet. To złe wieści dla tradycyjnych nadawców, takich jak TVP, Polsat czy TVN, którzy będą musieli się zmierzyć z dużo większą konkurencją. O budżety reklamowe będzie walczyło już nie kilka, ale kilkadziesiąt ogólnopolskich stacji telewizyjnych.

Jeśli oferta naziemnej telewizji cyfrowej będzie ciekawa, widzowie kupią dekodery (lub nowe telewizory pozwalające na odbiór cyfrówki) i zrezygnują z najtańszych pakietów operatorów telewizji kablowych i platform satelitarnych. W tym kontekście ciekawe jest, czy KRRiT umieści na multipleksachnaziemnej telewizji cyfrowej programy w wysokiej rozdzielczości HD. Większość respondentów w konsultacjach KRRiT nie chciała HD. Obecni już na rynku nadawcy naziemni są zainteresowani tym formatem, choćby dlatego, że wysoka rozdzielczość ich kanałów zmniejszy możliwości nadawania innych graczy w naziemnej telewizji cyfrowej.