Okazje na GPW czekają w drugim szeregu

Marek MuszyńskiMarek Muszyński
opublikowano: 2024-06-26 20:00

Poza WIG20 jest wiele spółek o interesujących produktach oraz rynkach, a wiele z nich nadal jest prowadzonych przez założycieli – mówi Tomasz Kuciński, zarządzający funduszami mTFI.

Z tego artykułu dowiesz się:

  • jak zarządzający mTFI dobiera spółki do portfela,
  • jak ocenia on perspektywy sektora innowacji,
  • które sektory rynku mogą tworzyć okazje inwestycyjne.
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Zanim WIG odbił w połowie czerwca, w miesiąc stracił 6 proc., głównie za sprawą przeceny akcji banków, co pociągnęło za sobą wyprzedaż akcji innych dużych spółek. Analitycy tłumaczyli to rosnącymi oczekiwaniami na obniżki stóp przez RPP, zwłaszcza że na taki krok zdecydował się już Europejski Bank Centralny.

- Trudno powiedzieć, czy rozpoczęła się już gra pod obniżkę stóp procentowych – myślę, że było to raczej schłodzenie nastrojów po wielomiesięcznym silnym wzroście. Podaż mogła pochodzić z OFE, które osiągnęły limity udziałów w instytucjach finansowych. Nie pomógł także zwrot w notowaniach dolara – uważa Tomasz Kuciński.

Zarządzany przez niego fundusz mBank Innowacji PL zdołał utrzymać dodatnią stopę zwrotu - w ostatnich trzech miesiącach zarobił ponad 7 proc. To m.in. skutek braku ekspozycji na banki.

- W funduszu mamy jasno określony cel: inwestujemy w przedsiębiorstwa, tworzące innowacyjne produkty i działające na rosnących rynkach. Polska bankowość wyróżnia się innowacyjnością, ale jest to już jednak dojrzały biznes. Spółki z portfela funduszu osiągnęły co do zasady bardzo solidne wyniki i ich kurs odpowiednio zareagował. Zaowocowała dobra selekcja – tłumaczy Tomasz Kuciński.

Jak wybierać innowacyjne spółki

Od lat zarzutem wobec rodzimego rynku jest słabe odzwierciedlenie polskiej gospodarki. Ponadto w WIG20 dużo jest spółek z udziałem skarbu państwa i reprezentujących tradycyjne sektory. Alokacja kapitału w taki indeks była więc mało efektywna. Dlatego powstał fundusz mTFI.

- Wyszliśmy z dwóch założeń. Po pierwsze był to okres pandemii i konieczne było dostosowanie gospodarki, które popchnęło rozwój technologii do przodu. Po drugie doszliśmy do wniosku, że w dalszym szeregu mamy wiele spółek o interesujących produktach oraz rynkach. Wiele z nich nadal jest prowadzonych przez założycieli, co jest ważnym kryterium wyboru, gdyż to najzdrowsza struktura i najlepsza motywacja do rozwijania biznesu. Zarząd w takiej sytuacji gra do jednej bramki z inwestorami – mówi Tomasz Kuciński.

Wsparciem dla tych spółek okazały się także zmiany na rynku kapitałowym. Lukę po OFE, które zostały zmuszone do powolnego zmniejszania zaangażowania, wypełniły pracownicze plany kapitałowe (PPK). Na koniec maja ich aktywa miały wartość 26,5 mld zł. Napływy oraz trwająca hossa sprawiły, że w ciągu roku PPK spuchły o 70 proc.

- PPK stały się kołem zamachowym, zwłaszcza akcji małych i średnich spółek. Pieniądze płyną na rynek, wyceny rosną, a coraz więcej osób przekonuje się do planów, których atrakcyjność zwiększają państwowe dopłaty – mówi Tomasz Kuciński.

W przypadku spółek innowacyjnych istotne znaczenie ma także koszt pieniądza. Cykl obniżek stóp procentowych rozpoczął się już w strefie euro, a także w Polsce, choć został zastopowany. Inwestorzy czekają na pierwszy ruch Fedu.

- Gdybyśmy mieli do czynienia ze spadkiem rentowności obligacji na świecie, to byłoby pozytywne przede wszystkim dla spółek wzrostowych – mówi Tomasz Kuciński.

Specjalista preferuje mocne modele biznesowe z silną, wręcz monopolistyczną pozycją na rynku – w logistyce to inPost, na rynku HR Grupa Pracuj, a w segmencie sportowym Benefit Systems.

- Są to mocne modele biznesowe, które mają możliwość osiągania nowych przychodów – mówi Tomasz Kuciński.

Lukę po OFE, które zostały zmuszone do powolnego zmniejszania zaangażowania, wypełniły pracownicze plany kapitałowe (PPK). Na koniec maja ich aktywa miały wartość 26,5 mld zł.

Gdzie szukać okazji inwestycyjnych

Granie pod spodziewane ożywienie konsumenckie nie oznacza, że należy rezygnować ze spółek technologicznych.

- Koncentruje się na trzech sektorach: technologicznym, komunikacyjnym, obejmujący m.in. spółki internetowe, oraz konsumenckim. Każdy z nich jest inwestycyjnie interesujący i ma sporą ekspozycję na konsumenta – spółki internetowe przez segment reklamowy, a software’owe tworzą oprogramowanie dla sklepów internetowych – mówi Tomasz Kuciński.

Nieoczywistym, interesującym segmentem może być także sektor gamedevu. Po dużym spadku zapanował marazm, ale widać pierwsze sygnały ożywienia.

- Doświadczyliśmy bańki cenowej, a sentyment mocno się schłodził. Powoli krajobraz popytowo-podażowy zaczyna się jednak poprawiać – dużych, gorących premier jest trochę mniej, bo wielu dużych, światowych wydawców zwalniało pracowników. A w polskiej branży szykuje się w tym roku kilka premier - choćby „Frostpunk 2” autorstwa 11 bit studios – mówi Tomasz Kuciński.

Dużo zamieszania na polskim rynku dokonało pojawienie się ChataGPT. W niektórych spółkach inwestorzy przeszli jednak szybko od euforii do rozczarowania.

- Sposób, w jaki rynek pochodzi do wpływu sztucznej inteligencji na różne biznesy także jest wart rozgrywania. Mamy tu do czynienie z pewną niekonsekwencją lub przechodzeniem od skrajności w skrajność. Dobrym przykładem są akcje Textu, gdzie ponad rok temu po wejściu ChatGPT jeden tweet prezesa wywołał euforię na kursie – inwestorzy liczyli, że te narzędzia wzbogacą ofertę spółki. A teraz zewsząd słyszymy, że to jest przegrany trendu związanego ze sztuczną inteligencją – mówi Tomasz Kuciński.

Tymczasem spółka pokazała kilka lat temu, że potrafi obronną ręką wychodzić z tarapatów - mimo zagrożeń w końcu udało jej się podbić dynamikę przychodów.

- Spółka po dwóch kwartałach słabej dynamiki przychodów powoli pokazuje odreagowanie. Stworzyła Chatbot - własny produkt oparty na sztucznej inteligencji. Co więcej, mają własny LLM (Large Language Model - algorytm sztucznej inteligencji zbudowany na uczeniu się na dużych zbiorach danych - red.), będąc chyba jedyną spółką na GPW tak zaangażowaną w ten segment – mówi Tomasz Kuciński.