Prezes Grupy Lotos Paweł Olechnowicz uważa, że prywatyzacja spółki poprzez giełdę jest najbardziej ‘neutralną i logiczną’ metodą jej prywatyzacji. W jego ocenie, realnym terminem wprowadzenia Grupy Lotos na warszawską giełdę jest początek 2005 roku.
- Gdyby do 2005 roku nastąpiło jakieś tąpniecie na rynku kapitałowym, to plan upublicznienia spółki trzeba byłoby
zweryfikować – powiedział Olechnowicz, który uczestniczy w obradach Forum Paliwowego w Warszawie.
Prezes Olechnowicz nie oszacował wielkości pakietu akcji Grupy Lotos, który miałby trafić na giełdę. Oszacował natomiast wartość spółki, która wynosi jego zdaniem obecnie 1,85 mld zł. Po zakończeniu konsolidacji Grupy Lotos z rafineriami południowymi i Petrobaltikiem ma wzrosnąć do 2,5 mld zł.
Olechnowicz zapowiedział, że zysk Grupy Lotos wzrośnie dwukrotnie na koniec tego roku i przekroczy 200 mln zł. Poprawa wyniku jest zasługą rosnących cen ropy i malejących kosztów spółki. Prezes ujawnił, że Grupa Lotos chce mieć do 2005 roku 600 stacji paliw. Obecnie wraz z trzema rafineriami południowymi ma ich 400.
- Przewiduję, że na zwiększenie liczby kontrolowanych przez nas stacji wydamy około 500 mln zł - powiedział Olechnowicz.
MD, PAP