Haitham Al Ghais, szef OPEC, zaznaczył, że Stany Zjednoczone radzą sobie stosunkowo dobrze, podczas gdy Europa zmaga się z trudnościami gospodarczymi. Chiny, choć opuściły ograniczenia pandemiczne wolniej niż pierwotnie zakładano, obecnie wyprzedzają Europę i prognozują wzrost gospodarczy na poziomie 4,5-5 proc.
Chociaż oficjalne dane pokazują wzrost importu ropy naftowej do Chin w październiku, to ogólny eksport ropy spadał szybciej niż oczekiwano. Prognozy dotyczące redukcji wydobycia ropy przez chińskie rafinerie w nadchodzących miesiącach mogą wpłynąć na ograniczenie popytu na ropę i przyczynić się do dalszych spadków cen.
Niemniej jednak Al Ghais zauważył, że rosnący popyt w Indiach i innych częściach Azji wygląda obiecująco, a sektor lotniczy na całym świecie nadal będzie stanowił znaczący czynnik napędzający zapotrzebowanie na paliwo.
Prognoza wyższego popytu na ropę naftową w 2024 roku
Prognozy OPEC dotyczące wzrostu popytu na rok 2024 o ponad 2 mln baryłek dziennie przewyższają przewidywania Międzynarodowej Agencji Energetycznej (IEA), która zakłada wzrost na poziomie 880 tys. baryłek dziennie.
OPEC+ - grupa krajów eksportujących ropę naftową, pod przywództwem Rosji - ma zaplanowane spotkanie na koniec tego miesiąca, aby omówić swoją politykę. Al Ghais podkreślił, że OPEC+ działa w sposób proaktywny i podejmuje środki zaradcze w celu utrzymania stabilności na rynku ropy naftowej.
Na pytanie o wpływ zmian w światowych przepływach handlu ropą naftową, zwłaszcza związanym z rezygnacją Europy z importu rosyjskiego paliwa naftowego w związku z konfliktem na Ukrainie, Al Ghais odpowiedział, że zmiany te były już widoczne przed rozpoczęciem konfliktu w lutym ubiegłego roku i wynikały z działań rynkowych.