OPIS1-UE zarekomenduje 10 krajów do członkostwa w 2004

ŁDA INVEST SPÓŁKA AKCYJNA
opublikowano: 2002-10-04 14:00

(Depesza uzupełniona o dodatkowe szczegóły)

BRUKSELA (Reuters) - W przyszłym tygodniu Komisja Europejska zarekomenduje przywódcom państw Piętnastki 10 krajów, które w 2004 roku będą mogły wejść do Unii Europejskiej. Nie zaproponuje jednak daty rozpoczęcia rozmów akcesyjnych z Turcją, poinformowały w piątek agencję Reuters źródła w Brukseli.

Wśród wymienionych krajów znajdą się: Polska, Czechy, Węgry, Słowacja, Litwa, Łotwa Estonia, Słowenia oraz Cypr i Malta. Data ewentualnego wejścia do Unii Europejskiej Rumunii i Bułgarii została wyznaczona przez Komisję na 2007 rok, podają źródła.

Mimo silnej presji ze strony Stanów Zjednoczonych, Komisja nie zarekomenduje unijnym przywódcom daty rozpoczęcia negocjacji członkowskich z 14 kandydatem - Turcją. Jednak nie chce przesądzać jaką decyzję kraje Piętnastki zdecydują się podjąć na grudniowym szczycie w Kopenhadze, podczas którego rozszerzenia ma stać się faktem.

Przedstawiciele krajów kandydackich pozytywnie zareagowali na piątkową informację.

"Uważamy członkostwo w Unii Europejskiej i NATO za powrót do Europy, z której zostaliśmy brutalnie i bezprawnie wyrwani przez Związek Radziecki 50 lat temu" - powiedział Andrejs Pildegovics, doradca prezydenta Litwy.

Raport, który zostanie oficjalnie przedstawiony w najbliższą środę, zawierać będzie punkt stwierdzający, że od momentu zakończenia negocjacji w grudniu do podpisania traktatów akcesyjnych w kwietniu, Komisja będzie dokładnie obserwować postępy we wprowadzaniu unijnego prawa przez kraje kandydackie.

"Oni (kandydaci) już od 10 lat prowadzą reformy i będą to robić nadal, ale w ramach Unii Europejskiej, a nie poza nią" - poinformowała agencję Reuters osoba zbliżona do Komisji.

OBAWY O GOTOWOŚĆ

Wielu unijnych dyplomatów obawia się, że nawet po wejściu do UE kandydaci nie będą nadal w stanie spełnić wszystkich standardów obowiązujących w Unii, szczególnie w dziedzinie higieny żywności, a także pomocy państwa dla firm.

Dlatego przez pierwsze dwa lata po poszerzeniu Komisja pragnie zagwarantować sobie prawo do podejmowania działań chroniących rynki krajów kandydackich.

Prawo do użycia podobnych środków Komisja zastrzegła sobie również podczas poprzedniego poszerzenia Unii w 1995 roku o Austrię, Szwecję i Finlandię. Nie zostało ono jednak nigdy użyte.

W piątek Gazeta Wyborcza napisała, że w raporcie Komisja skrytykuje Polskę między innymi za wolne tempo przemian w rolnictwie, w tym opóźnienia w budowie systemu kontroli i zarządzania produkcji (IACS), słabą administrację, nikły wzrost gospodarczy, kłopoty z restrukturyzacją przemysłu ciężkiego, kulejące sądownictwo oraz korupcję.

Według osoby, z którą rozmawiała agencja Reuters, do czasu poszerzenia Komisja zamierza przedstawiać ministrom państw UE regularne raporty na temat konkretnych problemów związanych z implementacją unijnego prawa przez nowych członków.

Ostatni raport na temat gotowości do członkostwa Komisja wyda na cztery miesiące przez oficjalną datą poszerzenia w 2004 roku.

Data ewentualnego wejścia do Unii Europejskiej Rumunii i Bułgarii została wyznaczona przez Komisję na 2007 rok. Jednak w dokumencie nie znalazły się konkretne informacje na temat ewentualnego czasu zamknięcia negocjacji. Ma to zależeć głównie od postępów poczynionych przez te państwa.

"Jesteśmy bardzo zadowoleni, że Komisja zamierza wyznaczyć oficjalną datę docelową dla Bułgarii i Rumunii" - powiedział minister finansów Bułgarii, Milen Velchev.

TURCJA, CYPR

W raporcie Turcja zostanie pochwalona za ostatnie reformy, w tym zniesienie kary śmierci w czasach pokoju, a także zwiększenie praw kulturowych dla mniejszości kurdyjskiej. Działania te miały przekonać Komisję do przyznania krajowi daty otwarcia negocjacji podczas grudniowego szczytu w Kopenhadze.

"W ostatnich kilku miesiącach Turcja poczyniła większe postępy niż przez kilka dziesięcioleci" - ocenia osoba zbliżona do Komisji.

W większości muzułmańska Turcja zdobyła statut kandydata do Unii w 1999 roku, jednak zdaniem Komisji, nie respektuje jeszcze w pełni praw człowieka a także kryteriów ekonomicznych by rozpocząć negocjacje.

Stany Zjednoczone już od pewnego czasu starają się przekonać Unię do przyjęcia Turcji, która pełni rolę ważnego sojusznika w NATO, a jej położenie strategiczne nabrało szczególnego znaczenia teraz, gdy USA szykują się do wojny z Irakiem.

Jednak wielu unijnych polityków uważa, że Turcja licząca 68 milionów obywateli jest po prostu za duża i znacznie różni się od państw europejskich by stać się członkiem UE.

W piątek wicepremier Turcji, Mesut Yilmaz powiedział, że Ankara będzie nadal starać się otrzymać konkretną datę rozpoczęcia negocjacji.

Rząd w Ankarze odgrywa również bardzo ważną rolę w trwających obecnie rozmowach na temat przyszłości Cypru, w których mediatorem jest ONZ. Turcja jest jedynym państwem, które uznaje odrębność państwową mniejszości tureckiej na północy Cypru.

Unia chce przyjąć całą wyspę. Jednak brak porozumienia z Turcją będzie oznaczać, że do UE wejdzie jedynie część zamieszkała przez Greków.

Mimo braku postępów w rozmowach z Turcją na temat przyszłości wyspy, w raporcie Komisja nie czyni różnicy między Cyprem a pozostałą dziewiątką głównych kandydatów.

W przyszłym miesiącu przewodniczący ONZ, Kofi Annan zamierza przedstawić propozycje pokojowego rozwiązania przyszłości Cypru.

((Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 9700, fax +48 22 653 9780, [email protected]))