W przysłanym w środę do PAP stanowisku uczestników spotkania z ministrem skarbu Aleksandrem Gradem, związkowcy krytycznie odnoszą się do jego propozycji dotyczących zmian w ustawie o komercjalizacji i prywatyzacji oraz zasad wykonywania nadzoru właścicielskiego Skarbu Państwa.
Związkowcom nie podobają się m.in. zapisy aby kandydat na członka zarządu wybierany przez pracowników musiał posiadać wyższe wykształcenie; walne zgromadzenie, w każdym czasie, z ważnych przyczyn, mogło odwołać członka rady nadzorczej będącego przedstawicielem pracowników, rolników lub rybaków; zawężone zostało stosowanie przepisów o spółkach powstałych w wyniku komercjalizacji wyłącznie do podmiotów z udziałem Skarbu Państwa.
Ich zdaniem, propozycje resortu skarbu zmierzają do ograniczenia swobody pracowników w wyborze przedstawicielstwa w radach nadzorczych oraz ich uprawnień do wybierania członków organów spółek prawa handlowego wyłącznie do podmiotów z udziałem Skarbu Państwa, a to oznacza pozbawienie pracowników już posiadanych uprawnień. Nie mogą więc one zyskać akceptacji społecznej.
OPZZ nie popiera ponadto propozycji zmiany zasad wynagradzania kadry zarządzającej w spółkach z większościowym udziałem Skarbu Państwa, która dopuszczałyby ustalenie wynagrodzenia miesięcznego członków zarządu na poziomie przekraczającym sześciokrotność przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw.
"Uważamy, że taka polityka rządu jest nieracjonalna i społecznie nieodpowiedzialna ponieważ system wynagrodzeń w Polsce stawia kadrę zarządzającą spółkami Skarbu Państwa w pozycji uprzywilejowanej" - napisał przewodniczący OPZZ Jan Guz.
Zdaniem związkowców, "nie jest prawdziwą teza, jakoby dodatkowe zwiększenie wynagrodzeń członków zarządu oraz przyznanie im kolejnych przywilejów miało zmotywować ich do bardziej wydajnej pracy i poprawy wyników ekonomicznych przedsiębiorstw".
"W naszej ocenie proponowana zmiana mechanizmów wynagradzania nie znajduje uzasadnienia w realiach gospodarczych i społecznych. Spowoduje pogorszenie wyników finansowych przedsiębiorstw, utrwali praktykę niesprawiedliwego podziału zysku oraz zwiększy dysproporcje dochodowe w polskim społeczeństwie" - napisano w stanowisku.
OPZZ przypomniało, że płaca minimalna w Polsce nadal pozostaje na niskim poziomie, w 2006 r. 15 proc. społeczeństwa żyło w na granicy ubóstwa, a 8 proc. poniżej tej granicy. "W tej sytuacji radykalna podwyżka wynagrodzeń menedżerów, która nastąpi po przyjęciu zaproponowanych przepisów, jest społecznie szkodliwa i niezgodna z konstytucyjną zasadą społecznej gospodarki rynkowej" - uważają związkowcy.
W opinii OPZZ, odpowiednim forum do odbycia dyskusji o modelu kształtowania wynagrodzeń pracowników i kadry zarządzającej jest Trójstronna Komisja do Spraw Społeczno -Gospodarczych.
"Ostrzegamy, że zniesienie limitów wzrostu
wynagrodzeń kadry menedżerskiej - w sytuacji, gdy wynagrodzenia pracowników są
krępowane wskaźnikami przyrostu wynagrodzeń, a zyski w przedsiębiorstwach
niesprawiedliwie dzielone - stanie się zarzewiem kolejnych konfliktów i
przyczyną eskalacji już trwających" - podkreślają w stanowisku związki
zawodowe.