Wiceszef Kolei Litewskich, Albertas Simenas powiedział, że Orlen Lietuva chciał obniżki ceny przewozów towarowych o łącznie dziesiątki milionów euro. Zwrócił uwagę, że rafineria zwiększyła żądania wobec stawianych jeszcze wiosną o trzy, cztery razy. Simenas zasugerował, że to może być cena, aby Polska nie hamowała strategicznych litewskich projektów, szczególnie synchronizacji bałtyckich sieci przesyłowych z systemem zachodnim.
Rzecznik Orlen Lietuva zaprzecza, że spółka postawiła dodatkowe żądania Kolejom Litewskim.
- Nasze oczekiwania przedstawiane w rozmowach bazują na oficjalnych taryfach LG [Lietuvos Gelezinkeliai-Litewskie Koleje-red. pb.pl]. Nie chcemy płacić więcej niż inni klienci LG, szczególnie biorąc pod uwagę, że jesteśmy największym klientem w segmencie przewozów towarowych - powiedział Tomas Digaitis.