Orzeczenie ws. serii pytań "frankowych" – najwcześniej o godz. 16

PAP
opublikowano: 2024-04-25 14:19

Najwcześniej w czwartek o godz. 16 ma zostać ogłoszona uchwała lub inne orzeczenie w sprawie serii pytań z 2021 r. o kredyty frankowe – poinformowała przewodnicząca posiedzeniu Izby Cywilnej w tej sprawie I prezes SN Małgorzata Manowska.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

W czwartek w południe Izba Cywilna Sądu Najwyższego w pełnym składzie powróciła do rozpatrywania tych - przedłożonych jeszcze w styczniu 2021 r. przez I prezes SN Małgorzatę Manowską - zagadnień. Po około 40 minutach posiedzenia i wysłuchaniu przedstawiciela Prokuratora Generalnego przewodnicząca posiedzeniu prezes Manowska poinformowała o zamknięciu posiedzenia.

"Uchwała lub inne orzeczenie zostanie ogłoszone po naradzie, a osoby zainteresowane uprzedzam, że nastąpi to nie wcześniej niż o godz. 16, ale też tej godz. 16 nie jesteśmy pewni, gdyż mimo kilku narad, które odbyliśmy, to w tej sprawie, jak w żadnej innej, nie wolno się spieszyć" – mówiła sędzia Manowska.

Na początku posiedzenia prezes Manowska przekazała, że w środę do SN wniosek Prokuratora Generalnego Adama Bodnara o wyłączenie sędziów. "W motywach wskazano okoliczności dotyczące powołania sędziów, okoliczności systemowe" – przekazała.

"W związku z tym pismem przede wszystkim chciałam wskazać, że zgodnie z zasadą legalizmu wyrażoną w konstytucji żaden sąd, czy inny organ w tym kraju, nie ma prawa stwierdzać statusu sędziego, czy ktoś jest sędzią, czy nie, poza trybem, który byłby wyraźnie przewidziany w ustawie, a nie jest" – skomentowała prezes Manowska. Jak dodała "obywatele czekają na sprawne rozpatrzenie ich spraw, a nie na wojnę i wzajemne podważanie statusu sędziów".

Dodała, że pismo Bodnara "zostanie potraktowane jako wyrażenie poglądu prawnego w sprawie i nie będzie procedowane jako wniosek o wyłącznie sędziów".

Nad rozstrzyganiem tych pytań ciąży bowiem spór o sądownictwo w Polsce i kwestia powoływania i orzekania przez sędziów wyłanianych przez zmienioną od 2018 roku Krajową Radę Sądownictwa. Jak podawały w ostatnich dniach media dziewięciu sędziów Izby Cywilnej, powołanych przed 2017 rokiem, wydało oświadczenie, w którym ocenili, że ewentualna uchwała de facto doprowadzi do komplikacji dotyczących mocy prawnej takiego rozstrzygnięcia z powodu - ich zdaniem - wadliwości obsady tej Izby.

W kontekście posiedzenia całej Izby przywoływane jest także niedawne rozporządzenie prezydenta zmieniające regulamin SN i opublikowane w grudniu ub.r. Po zmianie m.in. do podjęcia uchwały składu całej Izby wymagana jest obecność połowy sędziów tej Izby, a nie - jak wcześniej - dwóch trzecich. W czwartek w posiedzeniu brało udział 18 sędziów Izby Cywilnej spośród 30 wymienionych na stronie SN. Pierwsze trzy pytania, którymi zajmie się w czwartek SN, dotyczą rozstrzygnięcia wątpliwości co do sytuacji, w której istotne postanowienia umowy kredytu zostaną uznane za niedozwolone postanowienia, za tzw. klauzule abuzywne.

I prezes SN zapytała, czy w razie uznania, że postanowienie umowy kredytu indeksowanego lub denominowanego odnoszące się do sposobu określania kursu waluty obcej stanowi niedozwolone postanowienie umowne i nie wiąże konsumenta, możliwe jest przyjęcie, że miejsce tego postanowienia zajmuje inny sposób określenia kursu waluty obcej wynikający z przepisów prawa lub zwyczajów.

W razie przeczącej odpowiedzi na to pytanie, Izba Cywilna będzie musiała się zająć kwestią, czy - w razie niemożliwości ustalenia wiążącego strony kursu waluty obcej - umowa może wiązać strony w pozostałym zakresie. Osobno rozpatrywana będzie kwestia kredytu indeksowanego, a osobno - kwestia kredytu denominowanego.

Kolejne trzy pytania odnoszą się do sytuacji, w której stwierdzona zostałaby nieważność lub bezskuteczność umowy.

Pierwsze z nich dotyczy tego, czy w przypadku konieczności zwrotu świadczeń należy stosować tzw. teorię salda, według której obowiązek zwrotu obciąża tylko tę stronę, która uzyskała większą korzyść, czy też teorię dwóch kondykcji, zgodnie z którą zwroty dokonywane są niezależnie przez dwie strony.

I prezes SN zapytała również, czy termin przedawnienia się roszczeń banku, który udzielił kredytu, biegnie od momentu, w którym ten dokonał wypłaty.

Ostatnia kwestia dotyczy tego, czy w przypadku zwrotu nienależnych świadczeń jedna ze stron może domagać się tzw. wynagrodzenia za korzystanie ze środków pieniężnych, z których druga strona korzystała w czasie, kiedy umowa nie była jeszcze kwestionowana.