Indeks Komisji Europejskiej - który ocenia nastroje gospodarstw domowych i firm - spadł w lutym 2019 r. do 106,1 pkt ze zrewidowanego do 106,3 pkt. poziomu miesiąc wcześniej.
To ósmy z rzędu miesięczny spadek wskaźnika, choć tempo zniżki osłabło po ostrych spadkach na przełomie roku.
Region składający się z 19 krajów mierzy się z wieloma negatywnymi odczytami sugerującymi, że gospodarka eurolandu traci impet. Mario Draghi, prezes Europejskiego Banku Centralnego podkreślał w zeszłym miesiącu, że ryzyko wzrosło m.in. z powodu czynników takich jak rosnący protekcjonizm, brexit i spowolnienie w Chinach.
Spadek zaufania w strefie euro w tym miesiącu był wynikiem osłabienia nastrojów w przemyśle, z uwagi na spadek produkcji w Niemczech i innych krajach.
Według banku Goldman Sachs, podczas gdy na całym świecie pojawiają się „nowe, zielone pędy”, Europa jest najsłabszym z większych regionów.
Tymczasem, szef irlandzkiego banku centralnego, Philip Lane, który jest na dobrej drodze do zastąpienia głównego ekonomisty EBC Petera Praeta, powiedział, że nie widzi Europy w "bardzo niestabilnej sytuacji".