ANZ ogłosił, że od 2030 roku nie będzie już finansował kopalni węgla opałowego lub elektrowni węglowych. Dołączył tym samym do czterech największych australijskich banków, które ogłosiły taki zamiar wcześniej.
Decyzja ANZ wywołała negatywną reakcję rządu Australii. Minister surowców Keith Pitt wezwał bank, aby skupił się na "pożyczaniu pieniędzy na domy, a nie byciu aktywistą” i próbowaniu odgrywania „eko-wojownika”. Minister rolnictwa David Littleproud powiedział, że bank nie powinien próbować „ingerować w rynek” i postraszył go wycofaniem przez rząd gwarancji depozytów jego klientów.
Węgiel był przez długi czas jednym z głównych źródeł dochodów gospodarki Australii. Jeszcze w 2018 roku jego eksport przynosił prawie 50 mld USD, czyli ponad 3 proc. PKB kraju.