Paso Robles to miejscowość w Kalifornii w której w tym tygodniu odbędzie się festiwal muzyki Jana Ignacego Paderewskiego, kompozytora, pianisty i polityka, żyjącego na przełomie XIX i XX w. Słynny Polak był mocno związany z kalifornijską miejscowością. We wcześniejszych latach życia często ją odwiedzał i leczył się w obiektach uzdrowiskowych (były tam gorące źródła), aż w końcu kupił tam ranczo i zaczął uprawiać winogrona, migdały oraz drzewa owocowe — czytamy na oficjalnej stronie festiwalu, gdzie przedstawiony jest życiorys kompozytora, urodzonego w Kuryłówce (dzisiaj to miejscowość na Ukrainie, dawniej w granicach Polski). Aby uczcić pamięć o nim, browar Firestone Walker Brewing Company z okazji tegorocznej edycji festiwalu muzyki Paderewskiego wypuści na rynek specjalną, limitowaną edycję ciemnego piwa — „Paderewski Porter”. Będzie dostępna tylko podczas festiwalu oraz w specjalnych punktach, m.in. w Zipper Hall w Los Angeles podczas koncertu z okazji 100-letniej rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości.
Choć „Paderewski Porter” jest napojem z gatunku porter (tradycyjne angielskie ciemne piwo), powstał — zapewnia producent — z zachowaniem polskiego stylu, to tzw. bałtycki porter, różniący się od klasycznego (dawniej brytyjskie piwo było eksportowane nad Bałtyk, gdzie lokale warzelnie opracowały swoją wersję trunku). Piwo „Paderewski Porter” zostało zwarzone w Wenecji, w jednej z gorzelni Firestone Walker Brewing Company przy udziale polskich dyplomatów, m.in. Jarosława J. Łasińskiego, polskiego konsula w Los Angeles.
— Pan Łasiński dołączył do nas w dniu warzenia i ubrudził ręce po łokcie — powiedział jeden z menedżerów spółki.