Passus podpisał umowę dystrybucyjną z niemieckim producentem tabletów PC, firmą Höft & Wessel Skeye Webpanel. Pod koniec lipca, na polskim rynku ma się pojawić urządzenie Skeye.pad, będące przenośnym, wyposażonym w dotykowy ekran komputerem.
Warszawska firma Passus, zajmująca się mobilnymi rozwiązaniami opartymi na bezprzewodowych technologiach komunikacyjnych, podpisała umowę na wyłączną dystrybucję tabletów PC niemieckiej firmy Höft & Wessel Skeye Webpanel.
Urządzenie nazwane Skeye.pad pod względem funkcjonalności można umiejscowić między komputerem kieszonkowym a przenośnym. Niemiecki produkt od innych dostępnych na rynku tabletów PC odróżniają rozmiary i system operacyjny.
— Długotrwałe przeglądanie stron www z palmtopa czy telefonu komórkowego jest wyjątkowo uciążliwe. Dotychczas komfortowy dostęp do Internetu mieli jedynie użytkownicy PC. Sprzedawany przez nas tablet pozwala połączyć poręczność komputera kieszonkowego z wygodą użytkowania notebooka. Skeye.pad na rynku nie ma konkurencji, owszem nie brakuje tabletów PC, pracujących pod systemem Microsoft Windows, ale są one większe i cięższe. Nasz tablet ma rozdzielczość 800 x 600 pikseli i waży mniej niż 1 kg. Zainstalowane są na nim Windowsy HPC lub CE przeznaczone dla maszyn naręcznych — przekonuje Paweł Misiurewicz, prezes firmy Passus.
Strategia firmy Passus na najbliższe lata zakłada wprowadzanie na rynek systemów umożliwiających stworzenie „bezprzewodowego biura”. Passus oferuje zarówno rozwiązania sprzętowe, jak i przy współpracy z firmami software’owymi kompletne rozwiązania do pracy mobilnej. Tablety PC będą dostępne w drugiej połowie lipca 2002 r. w sieci sprzedaży firmy Passus, w cenie około 1,2 tys. EUR netto. Według prezesa niemieckiej spółki, urządzenia znajdą nabywców w gronie firm zajmujących się bezpośrednią prezentacją swoich wyrobów klientom, wymieniane są tu grupy zawodowe ankieterów przeprowadzających sondaże na ulicy, kierowców, którzy mogą wykorzystywać tablet jako e-mapę, i oczywiście przedstawicieli handlowych.
— Do końca 2002 r. zamierzamy sprzedać kilkaset urządzeń tego typu. Będziemy je oferować wspólnie z firmami software’owymi, które opracowują całościowe koncepcje informatyczne na potrzeby np. firm mających dużą flotę pojazdów czy licznych przedstawicieli handlowych. W przypadku takiej współpracy jesteśmy dostawcą sprzętu, współpracującym z producentem aplikacji informatycznych — twierdzi Paweł Misiurewicz.