Pekao SA i BPH-PBK wciąż tracą z powodu Stoczni

PEKAES Spółka Akcyjna
opublikowano: 2002-06-14 12:53

WARSZAWA (Reuters) - W piątek nadal spadały akcje banków, które udzieliły kredytów Stoczni Szczecińskiej. Największą zniżka przypadła w udziale BPH-PBK - rynek wciąż bowiem nie wie, jakie mogą być jego potencjalne straty z powodu kłopotów Stoczni.

Do godziny 11.44 kurs BPH-PBK spadł o 4,9 procent do 272,0 złotego, a Pekao SA o 3,3 procent do 101,5 złotego. W tym czasie WIG20 spadł o 2,0 procent do 1.327,7 punktu.

Pekao poinformował w piątek, że ewentualna strata netto jaką może ponieść z powodu konieczności utworzenia rezerw na sprawę Stoczni nie powinna przekroczyć 150 milionów złotych. Bank podjął jednak dodatkowe kroki, które mają zapewnić, że zrealizuje prognozę zysku netto na 2002 rok, czyli 1,4 miliarda złotych.

Według źródła agencji Reutera, zaangażowanie tego banku w finansowanie Stoczni Szczecińskiej sięga 600 milionów złotych, czyli połowy ubiegłorocznego zysku banku. Pekao poinformował, że decyzję o tym czy zredukować dług zdecyduje, gdy zobaczy program ratowania Stoczni.

BPH-PBK zadeklarował, iż jest gotów zredukować kredyty udzielone stojącej na krawędzi bankructwa Stoczni Szczecińskiej o 80 procent, ale nie stwierdził jaki będzie miało to wpływ na wyniki.

"Obawiam się, że problem Stoczni jest wierzchołkiem góry lodowej. Takich 'stoczni' może być więcej, co stawia pod znakiem zapytania jakość portfela kredytowego banków" - powiedział Grzegorz Zawada, analityk Erste Securities.

Zawada szacuje potencjalną stratę BPH-PBK z tytułu kredytu na 154 miliony złotych. Podobnie szacuje stratę Pekao z tego tytułu.

Analitycy na razie wstrzymują się ze zmianą rekomendacji dla banków.

Dariusz Górski z ING Securities, który dla obu banków ma rekomendacje "trzymaj", uważa, że większa zniżka BPH-PBK niż Pekao SA to efekt bardziej transparentnej polityki informacyjnej Pekao SA.

"Fakt, że BPH-PBK traci dzisiaj więcej niż Pekao SA może być związany z tym, że bank ten nie podał żadnych informacji o jego potencjalnych stratach związanych z finansowaniem Stoczni Szczecińskiej" - powiedział Górski.

"Dodatkowo BPH-PBK podał, że zgadza się od razu na redukcję długów, co może sugerować gorszą jakość zabezpieczeń należności niż Pekao" - dodał.

Górski sądzi jednak, że obecny spadek notowań obu banków jest głębszy niż ich ekspozycja w finansowaniu Stoczni.

Na razie wygląda na to, że wysiłki rządowe zmierzające do ratowania Stoczni skazane są na niepowodzenie.

((Olga Markiewicz, Kuba Kurasz, Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 9700, fax +48 22 653 9780,[email protected]))