Pelion podskoczył na podwyżce

Marcel ZatońskiMarcel Zatoński
opublikowano: 2017-05-09 22:00
zaktualizowano: 2017-05-09 21:24

OFE chciały więcej, więc prezesi podnieśli cenę w wezwaniu na akcje farmaceutycznego dystrybutora. Kurs dynamicznie wzrósł.

Presja ma sens. W marcu spółka inwestycyjna Jacka Szwajcowskiego i Zbigniewa Molendy, czyli twórców Pelionu, ogłosiła wezwanie na akcje dystrybutora farmaceutycznego, posiadającego także największą w kraju sieć aptek. Zaoferowała 52,33 zł za papier, co szybko spotkało się z negatywnym odzewem największych akcjonariuszy instytucjonalnych. Pięć OFE , posiadających około 30 proc. akcji — Aviva, Aegon, Nationale-Nederlanden, MetLife i PZU Złota Jesień — w specjalnym oświadczeniu poinformowały, że uważają cenę za zbyt niską i nie zamierzają sprzedawać papierów. Wzywający w kolejnych tygodniach podkreślali, że przyszłość spółki, zwłaszcza w związku z nowelizacją prawa farmaceutycznego, blokującą możliwość rozwoju sieci aptecznych, jest niepewna, a zaoferowana na początku cena „zawiera premię w stosunku do wyceny, uwzględniającej nowe regulacje”. Ostatecznie jednak na finiszu wezwania — zapisy przyjmowane są tylko do piątku, 12 maja — zdecydowali się na podwyżkę i teraz dają 59,04 zł za papier.

— Biorąc pod uwagę oczekiwania akcjonariuszy mniejszościowych,postanowiliśmy podwyższyć cenę w wezwaniu. Nowa cena jest o 12,8 proc. wyższa od pierwotnej. Zawiera także premię w wysokości 15 proc. względem średniej ceny akcji Pelion na GPW w 2016 r. — mówi Jacek Szwajcowski, prezes Pelionu. Podwyżka była możliwa dzięki pożyczce w wysokości 50 mln zł, której Pelion w tym tygodniu, w wyniku decyzji walnego zgromadzenia, udzielił swoim głównym akcjonariuszom. OFE, które nie były zadowolone z poprzedniej ceny, oficjalnie nie komentują nowej sytuacji.

— Decyzji jeszcze nie ma — usłyszeliśmy od szefa jednego z OFE. Pelion w pierwszym kwartale miał 2,46 mld zł przychodów, o 4,2 proc. więcej niż rok wcześniej. Zysk EBITDA spadł jednak o 15,7 proc., do 38 mln zł, a zysk netto, m.in. ze względuna znaczące odpisy w jednej z licznych spółek zależnych, skurczył się o dwie trzecie, do 5,6 mln zł.

— Pelion w pierwszym kwartale rozczarował pod względem poziomu przychodów, ale wysokość marż i wyniki operacyjne są dobre. Poziom cenowy w wezwaniu trudno oceniać, zwłaszcza że spółka nie organizowała w ostatnim czasie spotkań z analitykami i prognozy jej wyników obarczone są sporym ryzykiem. Można jednak przypuszczać, że podniesienie ceny było odpowiedzią na oczekiwania głównych akcjonariuszy — mówi Marek Czachor, analityk Erste Securities, który w ostatniej rekomendacji wyceniał akcje Pelionu na 50 zł i zalecał ich sprzedaż. Na wtorkowej sesji kurs Pelionu skoczył o prawie 10 proc., do 58,5 zł.