
Najnowsza prognoza stowarzyszenia branżowego BDI zakłada, że w tym roku produkcja przemysłowa wzrośnie śladowo, w granicach zaledwie 0,25 proc. gwałtowanie stopując po 4,7 proc. wzroście w roku 2021. Jeszcze gorzej ma sytuacja wyglądać w roku przyszłym.
Choć BDI nie podało konkretnych liczb, spodziewa się znaczącego załamania jeśli utrzymają się dotychczasowe trendy.
Perspektywy na rok 2023 są ponure. Coraz więcej firm z sektora produkcyjnego jest narażonych na wysokie ceny energii i niepewność geopolityczną – ocenia BDI.
W oświadczeniu podkreślono, że w pierwszych dziewięciu miesiącach 2022 r. doszło do znaczącego spadku produkcji, zdynamizowanego skutkami rosyjskiej inwazji na Ukrainie, w efekcie czego doszło do drastycznego wzrostu kosztów surowców, w tym energetycznych. Jak przykład BDI podało sektory energochłonne, które ograniczyły produkcję o 2,3 proc. Z kolei w przypadku zakładów produkujących przetwarzających metale o 3,7 proc.