Uaktualniona prognoza WTO zakłada, że w 2025 całkowita wartość handlu towarami w globalnej skali zwiększy się o 3 proc. Tymczasem jeszcze w maju projekcja zakładała 3,3-proc. dynamikę. Założenia na rok bieżący zostało zrewidowane nieznacznie do 2,7 proc.
Uzasadniając korektę w dół WTO powołał się na skutki przedłużającej się wojny na Ukrainie oraz eskalujący konflikt na Bliskim Wschodzie, gdzie trwa wymiana ciosów pomiędzy Izraelem, a sąsiednimi krajami i ugrupowaniami zbrojnymi. Grożą one destabilizacją światowej gospodarki, w chwili gdy wiele banków centralnych, po obniżeniu inflacji, zaczęło redukować stopy procentowe, aby uniknąć głębszego spowolnienia.
Czynniki ryzyka mocno się wzmocniły z powodu konfliktów regionalnych, napięć geopolitycznych i niepewności. Eskalacja konfliktu na Bliskim Wschodzie może jeszcze bardziej zakłócić żeglugę i doprowadzić do silnego i trwałego wzrostu cen energii, przede wszystkim z powodu zakłóceń w wydobyciu i dostawach ropy naftowej – napisała WTO.
W pierwszej połowie 2024 r. wartość światowego handlu towarami wzrosła jedynie o 0,1 proc.
WTO szacuje, że dostawy z Azji zwiększą się w 2024 r. mocnie niż eksport jakiegokolwiek innego regionu, wzrastając aż o 7,4 proc. Eksport z Ameryki Północnej ma się zwiększyć o 2,1 proc., a z Europy spaść o 1,4 proc.