Petrolinvest o duży krok bliżej ropy

Grzegorz Nawacki
opublikowano: 2011-10-12 19:12

Mamy odkryte złoże - mówi Bertrand Le Guern, prezes Petrolinvestu. Kurs poszybował.

- Odwierty już zakończyliśmy. Teraz czeka nas ostatnie opróbowanie, które powinno nastąpić na przełomie roku. Wyniki trafią jeszcze raz do audytora i określi on precyzyjnie ile ropy i w jakim czasie będziemy mogli wydobyć – mówi „PB” Bertrand Le Guern.

Bertrand Le Guern, prezes Petrolinvestu
Bertrand Le Guern, prezes Petrolinvestu
None
None

W czwartek 7 minut po otwarciu sesji notowania Petrolinvestu rosły o 19 proc.,a obroty przekroczyły 10 mln zł.

Mamy odkryte złoże – tak wyniki raportu na temat zasobów złoża w Kazachstanie, wykonanego przez  niezależnego eksperta, firmę McDaniel & Associates Consultants, komentują władze Petrolinvestu.

- Z satysfakcją informuję, że otrzymaliśmy od niezależnego eksperta raport, który potwierdza wcześniejszą ocenę wyników odwiertu Shyrak 1 - w tym, obecność gazu i kondensatu, bardzo dobre warunki złożowe, takie jak wysokie ciśnienie złożowe, szczelinowatość, brak siarkowodoru oraz wielkość struktury złożowej. W tym momencie, oznacza to dla nas odkrycie złoża – mówi Bertrand Le Guern, prezes Petrolinvestu.

Już nie szukają

Na początku lutego, Bertrand Le Guern, informował o optymistycznych wynikach odwiertu. Teraz jego opinię potwierdził niezależny audytor. Wnioski audytora z badania geologicznego są jednoznaczne – prawdopodobieństwo sukcesu w wydobyciu ze złoża Shyrak wzrosło kilkukrotnie. Teraz zawiera się przedziale 40-48 proc.,. podczas, gdy w 2009 r. wynosiło 8-13 proc. Zmiana jest na tyle istotna, że audytor zmienił status złoża – Shyrak nie jest już „obiektem poszukiwawczym”, a „złożem odkrytym”.

Znacząco wyższe prawdopodobieństwo sukcesu powoduje również, że wzrosły zasoby perspektywiczne ropy – w najnowszym raporcie wynoszą 135,1 mln boe (baryłek ekwiwalentu ropy naftowej), wobec 29,8 mln boe, o których mówił raport z 2009 r.

- Przeszacowana wartość struktury Shyrak, liczona identyczną metodą jaką przyjął niezależny ekspert w 2009 roku, wynosi ponad 580 mln USD (1,8 mld zł) - mówi Bertrand Le Guern.

Przestali wiercić
Najnowszy raport jest wynikiem badań zgazowania płuczki wiertniczej, przepływów gazu z kondensatem i pomiarów geofizycznych. W ostatnich tygodniach ze złoża w niekontrolowany sposób wydobył się gaz i kondensat. Proces był bardzo dynamiczny, były poważne problemy z ich ustabilizowaniem. Badanie przeprowadzono na podstawie wydobycia gazu i kondensatu przez 15 dni, tymczasem międzynarodowe standardy mówią, że do finalnych pomiarów złoża potrzebny jest stabilne wydobycie przez trzy-cztery tygodnie. To ma nastąpić wkrótce.

- Odwierty już zakończyliśmy. Teraz czeka nas ostatnie opróbowanie, które powinno nastąpić na przełomie roku. Wyniki trafią jeszcze raz do audytora i określi on precyzyjnie ile ropy i w jakim czasie będziemy mogli wydobyć – mówi „PB” Bertrand Le Guern.

Po zakończeniu opróbowania uaktualniony zostanie status złoża. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, złoże przestanie być „perspektywicznym” (ang. prospective resources), a stanie się „potwierdzonym” (ang. reserves).

- Pierwsza produkcja może nastąpić w przyszłym roku, ale na skalę przemysłową później i prawdopodobnie będziemy do tego potrzebowali doświadczonego partnera – mówi Bertrand Le Guern.

Nie otwierać szampana

Eksperci z branży studzą optymizm.
- Raport  McDanielsa jest opinią i szacunkową oceną przygotowaną w oparciu o zasoby perspektywiczne, czyli wciąż mówimy o przyszłości, aczkolwiek prawdopodobieństwo sukcesu, czyli wydobycia ropy i gazu zwiększyło się wielokrotnie. Szampana będzie można otwierać dopiero wtedy, kiedy ten sam audytor przekwalifikuje zasoby na warunkowo potwierdzone lub potwierdzone. Dopiero na takim etapie banki będą skłonne finansować inwestycje w wydobycie ropy i gazu, bo wtedy jest pewność, że surowce zostaną  wydobyte na powierzchnię, a następnie sprzedane – mówi ekspert branży paliwowej.

Ile ropy -  wciąż na papierze - ma Petrolinvest? W raporcie McDaniel ponownie oszacował zasoby dla całego kontraktu OTG. Zasoby perspektywiczne wynoszą 1 909,2 mln boe, a te z uwzględnieniem prawdopodobieństwa sukcesu 555,9 mln boe (raport z 2009 r. mówił o 450,3 mln boe). Gdy szacowano wartość zasobów w 2009 r. przyjęto cenę 4,31 USD za baryłkę. Przyjmując tę cenę, większe zasoby oznaczają wzrost wartości o 450 mln USD (1,4 mld zł), do 582 mln USD (1,8 mld zł). Cena 4,31 USD to wyliczona wartość NPV (net present value) jednej wydobytej i sprzedanej baryłki, to znaczy po uwzględnieniu wszystkich koniecznych nakładów inwestycyjnych, kosztów operacyjnych, z uwzględnieniem zapłaconych podatków, przy 10-proc. stopie dyskontowej. Petrolinvest zwraca uwagę, że NPV wyliczane w 2009 r. opierało się na cenie ropy na poziomie 45-78 USD za baryłkę, podczas gdy dziś kosztuje 108,4 USD.